"Zwłoki paliliśmy na stosie, chłopiec jeszcze żył". Wstrząsające relacje świadków nazistowskich zbrodni
Dzięki tłumaczeniom na język angielski, świadectwa świadków trafią także do obiegu międzynarodowego, upowszechniając na świecie wiedzę o okupacji niemieckiej w Polsce i pamięć o ofiarach totalitaryzmu.
- Kiedy wszedłem na podwórze (...) trupy już leżały warstwami, jeden na drugim, przy czym stos tych trupów pod ścianami był wysoki na jeden metr, a miejscami nawet wyżej. W chwili wejścia na podwórze, gdy zobaczyłem trupy, posłyszałem jak jeden z SS-manów wołał po polsku: „wchodzić jak najwyżej!”. Następnie posłyszałem salwę i upadłem na twarz (..) Gdy już leżałem, poczułem, iż jakiś mężczyzna upadł mi na nogi, inni przechodzili przeze mnie. Egzekucja trwała 10-15 minut - tak brzmi fragment świadectwa Wacława Dabrowskiego, który w czasie powstania pracował w Szpitalu Wolskim przy ul. Płockiej 26, jako pracownik fizyczny.
Ta, oraz ponad 500 innych relacji świadków niemieckich zbrodni z okresu okupacji, (m.in. relacje ocalałych z rzezi Woli) znajdziemy w internetowym repozytorium cyfrowym Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego pod adresem zapisyterroru.pl .
Zapisy Terroru
„Zapisy Terroru” to jeden z największych zbiorów świadectw ludności cywilnej okupowanej Europy. W stworzonym na potrzeby projektu internetowym repozytorium cyfrowym Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego publikuje protokoły przesłuchań świadków – obywateli polskich, którzy po II wojnie światowej składali zeznania przed Główną Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Kryją się w nich osobiste doświadczenia tysięcy Polaków – ofiar nazistowskiego terroru, ich rodzin i bliskich. W przyszłości planowane jest uzupełnienie „Zapisów Terroru” o świadectwa dotyczące zbrodni komunistycznych.
Magdalena Gawin, wiceminister kultury: "Były to świadectwa reglamentowane przez system sądownictwa w PRL-u"
- Do roku 89 nie było mowy, żeby to wykorzystywać, dlatego że były to świadectwa reglamentowane przez system sądownictwa w PRL-u. Rodziny ofiar nie były o nich informowane, nie można było o nich przeczytać - mówiła w TVP Info Magdalena Gawin.
W pierwszej kolejności udostępnione zostało ponad 500 zeznań, które dotyczą Warszawy i okolic. Znajdują się wśród nich relacje o terrorze niemieckim w okupowanej stolicy: egzekucjach ulicznych, łapankach, życiu codziennym warszawskiego getta i mordach na polskiej inteligencji, przeprowadzonych w Palmirach i innych miejscowościach podwarszawskich. Prezentowane są świadectwa więźniów Pawiaka i Gęsiówki oraz osób, które przeszły przez brutalne przesłuchania w alei Szucha.
Część zeznań pochodzi od polskich Żydów, ocalałych z transportów do obozu zagłady w Treblince. Udostępniono relacje warszawiaków, którzy przeżyli Rzeź Woli – wielką akcję ludobójczą, przeprowadzoną przez Niemców w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego.
(Autor: Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im.Witolda Pileckiego / zapisyterroru.pl)
Cele ośrodka
- Pierwszy cel jest taki, że chcemy przełamać barierę informacyjną i stworzyć dobre warunki pracy dla ludzi historii i kultury z tzw. Zachodu. Drugim celem ośrodka jest pobudzenie historii w Polsce. Historii lokalnej i rodzinnej - tłumaczyła w TVP Info wiceminister.
Jak dodała, „bardzo wiele Polaków nie wie, że ich dziadkowie składali zeznania przed komisją (Główną Komisją Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu)”. - Ludzie się tym nie chwalili, że składali takie zeznania i dzisiaj mają szansę, by dowiedzieć się czegoś więcej na temat swoich rodzin - wyjaśniała Magdalena Gawin.
20 tys. stron przeanalizowanych akt
„Zapisy Terroru” to dziś 20 tys. stron przeanalizowanych akt, 9 tys. odrębnych rekordów w bazie danych i 1,5 tys. stron udostępnionego materiału źródłowego. Każde świadectwo jest dokładnie opisane, co ułatwia identyfikację świadków i rozpoznanie lokalizacji, w których rozgrywały się wydarzenia, a także usytuowanie relacji w czasie. Dzięki pełnotekstowej wyszukiwarce i systemowi tagów użytkownik szybko trafi na interesujące go zeznania.
Uzupełnienie zbiorów
W przysżłości planowane jest uzupełnienie zbioru świadectw o prywatne zdjęcia, dokumenty, listy i wspomnienia oraz inne pamiątki dotyczące osób zeznających i wspomnianych w zeznaniach. Pomysłodawcy projektu chcą pokazać ich osobiste historie, towarzyszące im emocje i uczucia, a także życie codzienne. W najbliższej przyszłości Ośrodek zorganizuje zbiórkę pod hasłem „Podziel się pamięcią!”, apelując do wszystkich Polaków w kraju i za granicą, aby przekazali pamiątki ze swoich prywatnych archiwów, które po digitalizacji uzupełnią i wzbogacą cyfrowe repozytorium Ośrodka na stronie internetowej.
Mają oni nadzieję zgromadzić w ten sposób materiał bezcenny nie tylko dla badaczy, ale także wszystkich, którzy chcieliby poznać i zrozumieć tragiczne losy ludzi, którzy dostali się w tryby totalitarnej machiny.
Źródło: (zapisyterroru.pl/tvp.info/WawaLove.pl)