ZDM zlikwiduje lodówki z napojami?
"ZDM wraz z Estetykiem Miasta doszli do wnioski, że lodówki nie są najbardziej estetyczne i mogłyby być ładniejsze. Chcemy je ucywilizować, w części bądź w całości zlikwidować" - mówi wiceprezydent Jacek Wojciechowicz.
Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie podejmuje intensywne działania na rzecz poprawy estetyki ulic. Na celowniku znalazły się niegrzeszące urodą lodówki z napojami przy kioskach - informuje portal transportpubliczny.pl. Właściciele tych obiektów obawiają się, że ich usunięcie zagrozi ich miejscom pracy. - Włączyłem się w sprawę i staram się znaleźć złoty środek. Myślę, że jeszcze warto usiąść i chwilę porozmawiać - mówi Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy.
ZDM pod zarządem Łukasza Puchalskiego zabrał się intensywnie za porządkowane pasa drogi i podnoszenie estetyki ulic. Usuwane są wreszcie – co należy chwalić – nielegalne reklamy, budki, „społecznie” wygrodzone parkingi itp. Ostatnio pojawiła się informacja, że z chodników będą musiały zniknąć… lodówki z napojami, które często stoją przy kioskach. - ZDM wraz z Estetykiem Miasta doszli do wnioski, że lodówki nie są najbardziej estetyczne i mogłyby być ładniejsze. Chcemy je ucywilizować, w części bądź w całości zlikwidować - mówi wiceprezydent Jacek Wojciechowicz.
Taki krok budzi spore obawy przedsiębiorców. - Dostałem różnego rodzaju pisma od właścicieli małych kiosków, które wyrażają obawy o swoje miejsca pracy. Często lodówki są istotnym elementem zarobkowania i rentowności całego przedsięwzięcia pod tytułem kiosk - mówi Wojciechowicz.
Nie będzie likwidacji do ŚDM
Jak zaznacza, ostatecznej decyzji nie ma. - Jest kierunek, żeby porządkować. Nieszczęśliwie się stało, że podjęto taką decyzję radykalną bez próby rozmowy. Ustaliliśmy, że do Światowych Dni Młodzieży - przy zwiększonej liczbie turystów - nie będziemy się starali tych lodówek likwidować. Parę sztuk, które w sposób najbardziej agresywny wdzierały się w przestrzeń publiczną, usuniemy - wskazuje Jacek Wojciechowicz.
Ratusz zapowiada jeszcze rozmowy i konsultacje w tej sprawie. - Nie wiem, czy okres letni ze zwiększonym zapotrzebowaniem na napoje jest najlepszym czasem na likwidację lodówek. Włączyłem się w sprawę i staram się znaleźć złoty środek. Na razie rozmawiamy i chcemy zaproponować poprawę tych obiektów - mówi Wojciechowicz.
- Prowadziliśmy rozmowy głównie z właścicielem tych lodówek - z firmą, której nazwy nie wymienię. Są dwie takie światowe firmy , które produkują napoje o bardzo podobnym smaku, przy czym jeden jest lepszy, a drugi gorszy. Może da się wymóc na firmie, by te obiekty były bardziej estetyczne - zaznacza wiceprezydent.
Źródło: (transport-publiczny.pl)
Przeczytaj też: Dziś "Wianki nad Wisłą". O 18. zamkną Wisłostradę