Zawaliła się kamienica w Warszawie. Strażacy sprawdzają, czy nie ma ludzi pod gruzami
Strażacy sprawdzają, czy nie ma ludzi pod gruzami kamienicy, która zawaliła się w Warszawie na Pradze. Przy ulicy Kawęczyńskiej runęła część czteropiętrowego pustostanu - podaje RMF FM
Wszystko wskazuje na to, że w zawalonym budynku nikogo nie ma. Tak twierdzą ochroniarze, którzy pilnowali pustostanu przeznaczonego do częściowej rozbiórki. Okoliczni mieszkańcy mówią jednak, że w takich miejscach często pojawiali się bezdomni .
Powolne trzaski a potem huk i tumany kurzu - tak świadkowie opisują moment, w którym kamienica się zawaliła. - To był taki huk, jakby walił się dom. To było słychać. To tak trzeszczało, łupało, cegły leciały, nie było nic widać, bo był gęsty kurz. Jak się ten kurz rozwiał, to zobaczyłyśmy, że nie ma pół domu - mówiła reporterowi RMF FM jedna z kobiet, która widziała, jak kamienica runęła.
Na miejscu jest teraz kilka zastępów straży pożarnej oraz inspektor nadzoru budowlanego, który ma ustalić przyczyny zawalenia się kamienicy.
Przeczytajcie też: Prezydent Warszawy uzyskała absolutorium za 2014 rok