"Zapisy pozbawiono siły egzekucyjnej" - pisze Wojciech Wagner o nowej ustawie krajobrazowej
Naczelnik Wydziału Estetyki Miejskiej o słabościach nowej ustawy
Jak informowaliśmy w piątek, sejm uchwalił długo wyczekiwaną ustawę krajobrazową . Jej głównym celem jest uregulowanie kwestii obecności reklam w przestrzeni publicznej. Ustawa daje radom gmin narzędzia do podejmowania decyzji w tym zakresie. Za uchwaleniem ustawy głosowało 236 posłów, 183 było przeciw, siedmiu wstrzymało się od głosu.
Projekt tej ustawy złożył w Sejmie prezydent Bronisław Komorowski. Przez ostatnie półtora roku pracowała nad nim podkomisja nadzwyczajna, która zmodyfikowała propozycje przedstawione przez głowę państwa.
Ustawa, która definiuje m.in. pojęcie reklamy , szyldu, krajobrazu, krajobrazu kulturowego, krajobrazu priorytetowego zawiera jednak szereg słabości, na co zwraca uwagę naczelnik Wydziału Estetyki Miejskiej. "Choć jej wielką zaletą jest uporządkowanie narzędzi regulacyjnych, wydaje się jednak, że popełniono najprostszy z możliwych błąd i pozbawiono zapisy siły egzekucyjnej; nasze wątpliwości w tej mierze nie zostały uwzględnione" - pisze Wojciech Wagner i wymienia słabości tego projektu:
- rezygnacja z nakładania dziennych opłat karnych na właścicieli nieruchomości, na których funkcjonują reklamy niezgodne z przepisami, ustanowionymi przez rady gminy; jedyną sankcją za łamanie przepisów będą grzywny nakładane na sprawców na mocy Kodeksu wykroczeń - rozwiązanie istniejące w polskim prawie od lat i nieskuteczne z uwagi na fakt, że wymaga ono złapania sprawcy na gorącym uczynku
- brak możliwości weryfikacji przez organy administracji architektoniczno-budowlanej zgodności inwestycji budowlanej z przepisami reklamowymi, ustanowionymi przez rady gminy, co oznacza, że organy te będą musiały wyrażać zgodę na instalację nośników reklamowych niezgodnych z tymi przepisami
- brak możliwości ustalania przez radę gminy kryteriów uznawania nośnika reklamowego za szyld, co sprawia, że będzie nim mogła być np. siatka wielkoformatowa
- zezwolenie na zabronione dotąd umieszczanie nośników reklamowych w pasie drogowym poza terenem zabudowanym
Ostateczny kształt ustawy będzie miał wpływ na to, jak będą wyglądały warszawskie ulice i przedmieścia. Senat ma 30 dni na zaproponowanie ewentualnych poprawek.
Przeczytajcie też: Nowe prace Casabianki na praskich murach (ZDJĘCIA)