Zaginęła 15‑letnia Ewa Dobiecka
Wyszła z domu 27 marca, około godziny 10.00 rano. Ostatni raz była widziana na Dworcu Centralnym
31.03.2014 09:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Około godziny 21.00 była widziana przez koleżankę na 1 peronie Dworca Centralnego w towarzystwie dwóch chłopców, którzy mogli być w podobnym wieku (15 - 16 lat). Do godziny ok.1.00 w nocy rodzice mieli z nią kontakt sms. Później jej telefon wyłączył się. Nie wróciła do domu do tej pory i rodzina nie ma z nią kontaktu. Nikt z jej znajomych nie wie, gdzie może być. Swojej koleżance opowiedziała, że miała się spotkać na dworcu z kimś o imieniu Chris w sprawie naprawy laptopa, ale ten ktoś nie przyszedł.
Ewa jest szczupła, wysoka. Ubrana jest prawdopodobnie w czarną kurtkę w drobną, szarą kratkę, czarną, polarową bluzę z emblematem Straży Pożarnej i dużym napisem STRAŻ na plecach, ciemne spodnie i buty typu airmax biało- różowe.
Ma charakterystyczny tik (ruchy oczu), gdy się denerwuje.* Powinna systematycznie przyjmować leki, których nie ma przy sobie.*
Wczoraj na swoim profilu mama Ewy poinformowała, że odebrała telefon od osoby, która widziała dziewczynę w pociągu na trasie Warszawa -Teresin
Opublikowano też specjalny plakat do wydrukowania. Mama Ewy prosi o wydrukowanie i rozwieszenie. Także o udostępnienie informacji o zaginięciu. Plakat można pobrać TUTAJ .
Jeśli ktokolwiek zauważy Ewę lub przypomni sobie, z kim mogła się spotkać, proszony jest o kontakt z Policją, numerem alarmowym 112, może także zadzwonić na numer: 604 635 680