Z muzeum skradziono polski odpowiednik Harleya. Policja umorzyła śledztwo
Podczas przekształcania dawnego Muzeum Techniki i Przemysłu Narodowej Organizacji Technicznej skradziono przedwojenny motocykl legendarnej marki Sokół 1000. Do tej pory nie udało się ustalić sprawców.
Interpelację w tej sprawie złożyła radna Izabela Chmielewska. W odpowiedzi na nią Hanna Gronkiewicz-Waltz potwierdziła, że motocykl zaginął w sierpniu zeszłego roku w Chlewiskach pod Radomiem. To tam umieszczono niektóre zbiory Naczelnej Organizacji Technicznej. Jak się okazało, policja umorzyła sprawę, bo nie udało się ustalić tożsamości złodziei.
Zmiany i kradzież
Muzeum Techniki od lat boryka się z problemami finansowymi. W 2016 roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego odmówiło dalszego finansowania placówki. MT popadło w długi. W efekcie rok temu na jego miejsce powołano Narodowe Muzeum Techniki. Wtedy jednak narodził się kolejny problem – NOT nie chciał przekazać eksponatów do nowego muzeum. W efekcie zarząd Pałacu Kultury i Nauki, gdzie mieściło się muzeum, wypowiedział umowę najmu i wystąpił o nakaz eksmisji, w efekcie czego NOT odpowiedziała pozwem o naruszenie stanu posiadania.
Jak informuje wyborcza.pl, konflikt zażegnano w grudniu 2017 r. Podpisano wtedy ugodę na mocy której m.in. Ministerstwo Kultury i miasto Warszawa odkupiły kolekcję od NOT. Miasto zapłaciło 3,5 mln zł. To właśnie wtedy zaginął motocykl Sokół 1000 – legendarny polski odpowiednik Harleya. Magazyny w Chlewiskach objęto zewnętrzną ochroną.