RegionalneWarszawaWszechpolacy murem za obrońcami granic. Bojowo, ale nielicznie

Wszechpolacy murem za obrońcami granic. Bojowo, ale nielicznie

"Murem, murem za polskim mundurem", "kłamstwa Michnika do śmietnika" - skandowali zebrani w sobotę na placu Bankowym przedstawiciele organizacji Młodzież Wszechpolska. Kilkudziesięcioosobową grupę manifestujących ochraniała niemal tak samo liczna eskorta policji. Była też kilkuosobowa kontrdemonstracja.

Przedstawiciele organizacji Młodzież Wszechpolska zebrali się w sobotę na placu Bankowym, by zademonstrować wsparcie dla służb granicznych i wojska, broniących Polski przed napływem imigrantów (Barbara Kwiatkowska)
Przedstawiciele organizacji Młodzież Wszechpolska zebrali się w sobotę na placu Bankowym, by zademonstrować wsparcie dla służb granicznych i wojska, broniących Polski przed napływem imigrantów (Barbara Kwiatkowska)

13.11.2021 15:20

"Kiedy hordy imigrantów szturmują naszą granicę, a celebryci i lewicowi politycy działają na korzyść Łukaszenki, my głośno wołajmy: stop masowej imigracji, solidarni ze Strażą Graniczną i Wojskiem Polskim" - pod takim hasłem zwołali się Wszechpolacy na sobotnie spotkanie. Nie przybyli licznie - być może to konsekwencja tego, że zaledwie dwa dni temu wszyscy sympatycy organizacji zaangażowali się w Marsz Niepodległości.

Występujący podczas wydarzenia narzekali na postawy wielu Polaków, w tym znanych artystów i celebrytów, którzy - ich zdaniem - nie rozumieją polskich interesów na granicy i publicznie litują się nad imigrantami, atakującymi wschodnią granicę. - To kolaboranci i pożyteczni idioci - grzmiali przemawiający liderzy Młodzieży Wszechpolskiej. Przekonywali też grupę obserwatorów i przedstawicieli mediów, że mur na granicy powstaje zbyt późno.

Manifestujący przekazywali słowa wsparcia dla wszystkich, którzy strzegą kraju przed napływem nielegalnych migrantów, którzy "bez wizy, nie przez oficjalne przejścia graniczne", próbują się dostać do Polski. Na spotkanie przybyli z wielkim transparentem z napisem: "Murem za obrońcami granic".

Wszechpolacy murem za obrońcami granic. Bojowo, ale nielicznie

Naprzeciwko grupy Wszechpolaków stanęła aktywistka, znana jako Babcia Kasia, z małym transparentem na kartonie: "Straż Graniczna, policja i wojsko mordują". Tuż obok, blisko pilnujących porządku policjantów, ustawiła się dwójka ludzi z napisem "Ludzie umierają na granicy".

Kontrdemonstrację wobec wydarzenia Młodzieży Wszechpolskiej przeprowadziła aktywistka znana jako Babcia Kasia (Barbara Kwiatkowska)
Kontrdemonstrację wobec wydarzenia Młodzieży Wszechpolskiej przeprowadziła aktywistka znana jako Babcia Kasia (Barbara Kwiatkowska)
Te małe kontrmanifestacje to objaw ogromnej odwagi. Wszechpolscy przybyli nielicznie, ale denerwowali się na "kolaborantów i pożytecznych idiotów", którzy wspierają białoruskiego dyktatora (Barbara Kwiatkowska)
Te małe kontrmanifestacje to objaw ogromnej odwagi. Wszechpolscy przybyli nielicznie, ale denerwowali się na "kolaborantów i pożytecznych idiotów", którzy wspierają białoruskiego dyktatora (Barbara Kwiatkowska)

Obecność działaczki zirytowała organizatorów, ale niezadowoleniu dali upust tylko w mediach społecznościowych, zamieszczając informację, jakoby aktywistka po raz kolejny miała dopuścić się ataku na policję. Tego incydentu, mimo obecności wielu osób wyposażonych w kamery i aparaty fotograficzne, nikt nie udokumentował. Przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej pytali również, kiedy Babcia Kasia, którą określili mianem "białoruskiej agentury", trafi do więzienia.

Źródło artykułu:wawalove.pl
warszawaplac bankowymłodzież wszechpolska
Zobacz także
Komentarze (0)