Wojewoda mazowiecki wydał decyzję ws. budowy metra
GINB uchylił jego pierwszą decyzję o pozwoleniu na budowę z uwagi na wątpliwości, co do własności sześciu działek
Nie będzie przerwy w budowie stacji metra na Woli, wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera podpisał w środę ponownie decyzję o pozwoleniu na budowę stacji, decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. W ub. tygodniu pierwszą decyzję wojewody w tej sprawie uchylił nadzór budowlany.
Wojewoda podpisał pozwolenie podczas konferencji prasowej w urzędzie wojewódzkim; jak zapowiedział zostanie ono "bezzwłocznie" przekazane do miasta. Podkreślił, że jego decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. Oznacza to, że nie będzie przerwy w budowie stacji II linii metra "Księcia Janusza" .
Sipiera podkreślił, że podtrzymuje swoją decyzje ws wydania pozwolenia na budowę stacji i zapewnił, że wydając pierwszą decyzję nie popełnił błędu. - Podtrzymuję, że nie popełniłem żadnego błędu - powiedział. Dodał, że od rozstrzygania sporów są sądy, a nie wojewoda.
- Jestem absolutnie spokojny, mogę powiedzieć, że jako organ wypełniłem wszystkie obowiązki i nie ma tutaj zarzutów, co do tego, że są błędy w tym zakresie - powiedział wojewoda.
Uwagi co do właśności
Zadowolenia z decyzji wojewody nie kryła wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska. - Mamy wydane pozwolenia na budowę, bardzo nas to cieszy, szczególnie, że nie musieliśmy wstrzymywać prac. Jak tylko je odbierzemy, zostanie wpisane do dziennika budowy i rozpoczynamy prace na podstawie nowego pozwolenia na budowę - mówiła Kaznowska.
Dodała, że nie ma informacji od pełnomocnika, czy skutecznie została doręczona do ratusza decyzja GINB o uchyleniu pozwolenia na budowę.
Sipiera przypomniał, że GINB uchylił jego pierwszą decyzję o pozwoleniu na budowę z uwagi na wątpliwości, co do własności sześciu działek. GINB uchylił decyzję do ponownego rozpatrzenia przez wojewodę. Jak podkreślił wojewoda, GINB nie zgłosił żadnych innych zastrzeżeń poza tymi dotyczącymi kwestii właścicielskich.
Wojewoda wyjaśnił, że w kwestii prawa do wykorzystywania gruntów w celach budowlanych musi być oświadczenie podpisane przez inwestora. - Jeżeli takie oświadczenie jest podpisane, organ wydający pozwolenia nie ma prawa tego kwestionować - zaznaczył Sipiera.
Jak mówił, wydał ponownie pozwolenia na budowę stacji metra po tym jak znowu zapoznał się ze stosownymi dokumentami od miasta. Zaznaczył, że pozwolenie budowlane ma rygor natychmiastowej wykonalności. - Z dniem dzisiejszym to pozwolenie wchodzi do obrotu prawnego - podkreślił wojewoda.
"Każdy ma prawo zgłaszać roszczenia"
Sipiera zapewnił, że budowa metra nie jest zagrożona. - Budowa metra była, jest i będzie kontynuowana bez żadnego zachwiania - powiedział wojewoda.
Przyznał, że był zaskoczony decyzją GINB o uchyleniu pozwolenia na budowę. Jak mówił spory i wątpliwości co do gruntów nie są rzeczą nową. - Każdy ma prawo zgłaszać roszczenia; zgłoszenie roszczenia, czy wątpliwości nie zamyka cyklu inwestycyjnego - wyjaśnił Sipiera. Dodał, że odpowiedzialność bierze na siebie inwestor.
Generalny Inspektor Nadzoru Budowlanego 11 kwietnia zdecydował o uchyleniu wydanego przez wojewodę pozwolenia na budowę * stacji metra C6 Księcia Janusza na Woli* . GINB miał wątpliwości do złożonych oświadczeń co do sześciu działek; ratusz zapewnił, że "bezsprzecznie miasto miało prawo złożyć oświadczenia o dysponowaniu nieruchomością na cele budowlane".
PAP
Przeczytajcie też: W maju otwarcie Muzeum Warszawy. "Ponad 7 tys. oryginalnych przedmiotów"