RegionalneWarszawaWarszawa. Zakopana prawda. Badacze chcą odnaleźć szczątki rotmistrza Pileckiego

Warszawa. Zakopana prawda. Badacze chcą odnaleźć szczątki rotmistrza Pileckiego

Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadzi dalsze prace w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej. Teraz specjaliści prowadzą przeszukania terenu wokół pawilonu N, gdzie - jak wszędzie wokół więziennych bloków - w ziemi zakopywano ofiary wyroków śmierci.

Warszawa. Trwają prace na terenie więzienia przy Rakowieckiej. Badacze liczą na to, że uda się odnaleźć szczątki rotmistrza Pileckiego w rocznicę jego śmierci. Wyrok na nim został wykonany  25 maja 1948 roku
Warszawa. Trwają prace na terenie więzienia przy Rakowieckiej. Badacze liczą na to, że uda się odnaleźć szczątki rotmistrza Pileckiego w rocznicę jego śmierci. Wyrok na nim został wykonany 25 maja 1948 roku
Źródło zdjęć: © IPN

W pawilonie N przebywali niebezpieczni więźniowie. Tam prawdopodobnie również dochodziło przez lata do grzebania osób, na których wykonano wyroki. Ekipy poszukiwawcze mają nadzieję, że w najbliższych dniach uda się odnaleźć tam i zidentyfikować szczątki rotmistrza Witolda Pileckiego. Bohater zginął 25 maja 1948 roku.

Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów, mieszczący się przy ul. Rakowieckiej 37 powstał na początku XX wieku, w czasie II wojny światowej był wykorzystywany przez Niemców, po 1945 roku był jednym z kluczowych więzień politycznych. Przetrzymywano tam żołnierzy podziemia niepodległościowego. Tak działo się aż do roku 1989 - na Rakowiecką trafiło wielu działaczy opozycji antykomunistycznej.

W latach stalinowskich, według danych IPN, w więzieniu przy Rakowieckiej na przełomie lat 40. i 50. zamordowanych zostało około tysiąca osób. Byli to niemieccy zbrodniarze wojenni, ale także polscy działacze niepodległościowi, żołnierze AK, bojownicy o wolność Polski. Zginęli tu między innymi generał August Emil Fieldorf „Nil”, generał Aleksander Krzyżanowski „Wilk” major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", major Hieronim Dekutowski "Zapora" i właśnie rotmistrz Witold Pilecki.

Zwłoki osób, na których wykonano wyroki śmierci, były przez jakiś czas wywożone poza teren więzienia, na cmentarz na Służewcu. Gdy tym nocnym pochówkom, często bez trumien, sprzeciwił się proboszcz parafii, do której przylegało na pole na Służewcu, zarekwirowane właścicielowi na ten cel, zwłoki rozstrzelanych i zakatowanych podczas przesłuchań grzebano w dołach śmierci na Powązkach, między innymi w kwaterze Ł.

Poszukiwania prowadzone w tym roku to kolejny etap prac na terenie dawnego więzienia. Oprócz obszaru przy pawilonie N przeszukany będzie też teren parkingu przy Rakowieckiej.

Takie działania prowadzone są od roku 2016, kiedy powstał plan zamienienia warszawskiego zakładu karnego na Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Do tej pory archeologom udało się odnaleźć zwłoki ponad 30 pomordowanych osób.

Warszawa. Zakopana prawda. Badacze chcą odnaleźć szczątki rotmistrza Pileckiego

Nie wszystkie z nich zapewne są szczątkami bohaterów - do komunistycznego więzienia trafiali również przestępcy, pospolici zbrodniarze, wyroki śmierci wykonywano również na malwersantach i osobach sądzonych za wykroczenia gospodarcze. Jednak wielu z nich system ukarał w sposób nieadekwatny do winy - wśród znalezionych do tej pory kości odnaleziono elementy wojskowych mundurów, często szkielety noszą ślady tortur.

Badacze liczą na to, że uda się zidentyfikować zwłoki słynnego rotmistrza oddziałów Związku Walki Zbrojnej i AK, który przedostał się dobrowolnie do obozu Auschwitz, by sporządzić raport. Do tej pory nieznane jest miejsce jego spoczynku po wykonaniu na nim w więzieniu na Rakowieckiej wyroku śmierci.

Źródło artykułu:wawalove.pl
warszawahistoriamuzeum
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)