Warszawa. Stadion przepełniony. Ostatnie wolne łóżka dla pacjentów z koronawirusem
Sytuacja w stolicy robi się krytyczna. Miejsc, w których pomoc otrzymać mogą pacjenci z COVID-19, jest już naprawdę niewiele. Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w czwartek po południu dysponował zaledwie kilkunastoma wolnymi łóżkami. Inne placówki medyczne z oddziałami koronawirusowymi czekają na decyzje wojewody o przekształceniach, które znów powiększą bazę miejsc.
W stołecznych szpitalach brakuje miejsc dla pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Co gorsza, brakuje również rąk do pracy - kadrę do Szpitala Południowego trzeba zdobyć nakazami pracy. Sytuacja robi się trudna - wysokie statystyki nowych zachorowań w Warszawie i w całym województwie mazowieckim widoczne są we wszystkich medycznych placówkach.
Aż 1493 przypadków zakażenia odnotowano w stolicy w czwartek. W całym województwie jest ich ponad 3 700. To alarmujące statystyki - na Mazowszu znów więc obowiązywać będą epidemiologiczne obostrzenia.
W szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym jest perspektywa dokooptowania kolejnych miejsc - w czwartek przybędzie prawie 30 łóżek, jednak i tak, jak wyjaśnił reporterowi RMF doktor Konstanty Szułdrzyński, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA, sprawującego pieczę nad tymczasowym oddziałem covidowym, takiego obłożenia szpitali przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 nie było od szczytu drugiej fali pod koniec listopada. Ciężkich przypadków, jak zauważa doktor Szułdrzyński, jest znacznie więcej niż wówczas, prawdopodobnie to efekt działania brytyjskiego wariantu wirusa.
Warszawa. Stadion przepełniony. Ostatnie wolne łóżka dla pacjentów z koronawirusem. Ale wojewoda panuje nad sytuacją
Bardzo potrzebne będą szybkie działania wojewody nad przekształceniem kolejnych oddziałów w covidowe w Warszawie i na Mazowszu. Brakuje rąk do pracy, wojewoda wydał więc nakazy pracy dla kilku medyków z innych placówek i zaapelował do warszawskich placówek o wsparcie w postaci oddelegowania kadr na dyżury w Szpitalu Południowym.
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł już w środę zwracał uwagę na znaczenie rzetelnego raportowania przez dyrektorów placówek stanu faktycznego łóżek dostępnych dla pacjentów z Covid-19. To ważne w takiej krytycznym momencie, w jakim właśnie znalazło się Mazowsze.
Władze wojewódzkie uspokajają także, że panują nad sytuacją - Wojewódzki Koordynator Ratownictwa Medycznego, wraz z zespołem, monitoruje 24 godziny na dobę to, co dzieje się w ratownictwie medycznym. Wojewoda przypomina, że zgodnie z przepisami prawa szpital nie może odmówić przyjęcia pacjenta w stanie zagrożenia jego życia.