RegionalneWarszawaWarszawa. Skatowany kundelek w krzakach. Ktoś się pastwił nad psem

Warszawa. Skatowany kundelek w krzakach. Ktoś się pastwił nad psem

Ten widok budził grozę. Mały, jasnobrązowy psiak był skrępowany smyczą i przywiązany sznurkiem do gałęzi. Jak na ironię, martwe zwierzę zostawione było pod krzakiem róży.

Warszawa. Skatowany kundelek w krzakach. Ktoś się pastwił nad psem
Warszawa. Skatowany kundelek w krzakach. Ktoś się pastwił nad psem
Źródło zdjęć: © foter.com

11.08.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:41

O piesku ktoś powiadomił straż miejską. Strażnicy przejęli się losem zwierzęcia. Ustalili, że różany klomb może być widoczny na zapisie z kamery pobliskiego sklepu.

Szybko, okazało się, że monitoring zarejestrował kluczową dla dochodzenia sytuację. Z psem, jeszcze żywym, wchodzi w krzaki młoda kobieta. Wychodzi sama.

Strażnicy miejscy na pomoc zawołali policję i ekopatrol. Specjaliści stwierdzili, że zwierzę było zaczipowane. Taki elektroniczny wszczep, po odczytaniu go czytnikiem, pozwala ustalić właściciela zaczipowanego czworonoga.

Warszawa. Skatowany kundelek w krzakach. Ktoś się pastwił nad psem

Okazało się, że pies należy do kobiety. Czy nagrana przez sklepową kamerę i właścicielka zwierzęcia to ta sama osoba jeszcze nie wiadomo. Policja prowadzi dalsze czynności. Jak tłumaczy młodsza aspirant Irmina Sulich z Komendy Rejonowej Policji Białołęka, Praga Północ, Targówek, jeszcze nie został ustalony sprawca. - Znamy personalia właściciela tego psa, ale nie udało nam się z nim jeszcze nawiązać kontaktu. Nie wiemy, czy w ostatnich chwilach życia zwierzęcia to on sprawował nad nim opiekę, czy może zajmowała się nim inna osoba - tłumaczy oficer prasowa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)