Warszawa. Psy w Lesie Kabackim zabronione. Mieszkańcy mają różne zdania
W Lesie Kabackim spacer z psem jest zabroniony, ponieważ to rezerwat przyrody. Mieszkańcy mają w tej sprawie różne zdanie. Leśnicy jednak nie chcą zniesienia zakazu.
Psy nie mogą wchodzić do lasu nawet na smyczy. Mimo to nadal zdarza się, że wiele osób spaceruje z nimi po lesie. Prawo jest kontrolowane przez straż miejską i policję, jednak być może kontroli jest za mało.
Jak podaje Radio Kolor, nie pomagają apele, ani wprowadzone wiosną wysokie mandaty - do 500 złotych. Jeden z radnych zaapelował o częstsze kontrole.
- W swojej interpelacji w trosce o spacerowiczów, w trosce o dziką zwierzynę leśną, upominam się o to, żeby prawo było częściej egzekwowane. Moim zdaniem burmistrz powinien wystąpić z wnioskiem do prezydenta Warszawy o intensyfikacje patroli straży miejskiej w Lesie Kabackim - powiedział Mateusz Rojewski, radny dzielnicy Ursynów.
Nie napłynęła jeszcze odpowiedź Burmistrza Dzielnicy Ursynów na interpelację radnego.
Zdaniem Rojewskiego, biegające psy są zagrożeniem dla zamieszkujących las dzikich zwierząt. Sprawiają też, że część spacerowiczów i biegaczy czuje się niekomfortowo. Jak twierdzi, właściciele powinni być częściej karani. Nie wszyscy mieszkańcy Ursynowa są jednak co do tego zgodni.
Warszawa. Mieszkańcy są podzieleni w tej sprawie
Interpelacja radnego spotkała się z dużym odzewem wśród mieszkańców. Zdaniem niektórych taki zakaz jest zbytnią przesadą. Pojawiły się już pomysły petycji o zniesienie zakazu. Niektórzy chcą kompromisu i proponują wyznaczenia specjalnych ścieżek na spacery z psami.
Zmiana zakazu jest jednak mało prawdopodobna. W rozmowie z Radiem Kolor Andżelika Gackowska, wicedyrektorka Lasów Miejskich Warszawa podkreśliła, że Las Kabacki jest rezerwatem, dlatego cały ten obszar jest wyłączony z obecności psów.
- Psy zostały zidentyfikowane jako zagrożenia dla tych terenów i z tego powodu do tej pory nie zdecydowano się na wyznaczenie obszarów, do których psy mają wstęp – powiedziała.
Źródło: Radio Kolor