Warszawa. Pogoda na weekend. Słonecznie i burzowo
Podczas weekendu spory kontrast temperatury, na termometrach zobaczymy od 16-19 stopni na zachodzie i południu do 26-28 na północnym wschodzie.
Podczas weekendu pogoda podzieli Polskę po przekątnej – północny wschód i wschód upalny i burzowy, zachód i południowy zachód chłodniejszy ze zmienna aurą. Mieszkańcy stolicy mogą spodziewać się słonecznej pogody i popołudniowych buz.
Zróżnicowany będzie napływ mas powietrza, nad północno-wschodnią i wschodnią Polskę z południowego wschodu nadal napływać będzie ciepłe, parne powietrze, a nad zachodnią i południową część kraju z północnego zachodu zacznie spływać chłodne, bardziej rześkie powietrze. Chłodniej będzie na przedgórzu, tutaj tylko 12-15. Weekendowy rekord temperatury do 29-30 stopni padnie w sobotę w okolicy Suwałk, a w niedziele w okolicach Białegostoku i Warszawy.
Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę wiatr powieje z północnego zachodu i na ogół powieje słabo i umiarkowanie. Tylko na zachodzie i południu pojawiać będą się krótkotrwałe porywy do 30-45 km/h, a podczas popołudniowych burz na północnym – wschodzie i wschodzie do 70-90 km/h.
Pogoda. Sobota, 10 czerwca
Sobota, to typowy kalejdoskop pogodowy z mocno zróżnicowana aurą. I tak, przez cały dzień pogodnie i w miarę słonecznie będzie na północnym – zachodzie – od woj. zachodniopomorskiego i zachodniej części pomorskiego przez lubuskie i Wielkopolskę po zachód łódzkiego.
Natomiast na południu kraju będzie się mocniej chmurzyć i tutaj od czasu od czasu popada deszcz. Pozostaje jeszcze północny wschód (od wschodniej części Pomorskiego, Warmii, Mazur i Podlasia po Lubelszczyznę), gdzie do południa będzie jeszcze pogodnie, ale już około południa ponownie zaczną wypiętrzać się chmury, które po południu przyniosą burze i opady przelotne deszczu.
Popołudniowe burze będą gwałtowne z intensywnym, chwilami ulewnym deszczem do 20-30 l wody/m2, porywistym wiatrem do 70 – 90 km/h, a nawet z lokalnymi opadami gradu. Wyjątkowo ostrożni bądźmy na Warmii, Mazurach i na Podlasiu, bo tam zjawiska burzowe będą najgroźniejsze.
Pogoda. Niedziela, 21 czerwca
W niedzielę pogodny klin wyżowy przesunie się do centrum i zepchnie front atmosferyczny nad wschodnią Polskę, stąd w niedziele już na przeważającym obszarze kraju będzie pogodnie i dość słonecznie. Jedynie na południu pogoda będzie nieco kapryśna, bo do południa na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, a przez cały dzień na Śląsku i w Małopolsce popada deszcz, z tym, że w Małopolsce po południu może dodatkowo zagrzmieć.
Natomiast we wschodniej Polsce do południa będzie pogodnie, ale po południu ponownie pojawią się chmury, które przyniosą burze i opady przelotne deszczu.
Przypominamy, w sobotę od godzinie 03.48 rozpocznie się astronomiczne lato.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.