Warszawa. "Płótno barwy niebieskiej z symbolami gwiazd". Unijna flaga zaaresztowana
Z wielkim transparentem z napisem "Tu jest Polska, tu jest Unia" przyszła w czwartek pod schody, upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej, grupa demonstrantów. Pomnik przykryła wielka unijna flaga. Doszło do konfrontacji z policją. Dwóch uczestników akcji zatrzymano i wypuszczono, flaga została w policyjnym magazynie.
Według spisujących protokół funkcjonariuszy, zarekwirowany przedmiot to "płótno barwy niebieskiej z symbolami gwiazd". Rzecznik komendy stołecznej policji, nadkomisarz Sylwester Marczak tłumaczy, że było to konieczne "zatrzymanie materiału dowodowego".
Happening pod Pomnikiem Ofiar Smoleńskich na placu marszałka Piłsudskiego zorganizowała Lotna Brygada Opozycji i Cień Mgły. - Chcieliśmy zareagować na słowa marszałek Elżbiety Witek, która kilka dni temu podczas wiecu sformułowała inną tezę, skandując "Tu jest Polska, a nie Unia" - powiedział wp.pl w piątek Arkadiusz Szczurek, jeden z organizatorów.
- Kiedy wychodziłem wczoraj z komendy policji, zerknąłem na ekran policyjnego monitoringu miasta. Było tak wiele punktów obserwacji, a jednym z centralnych był właśnie rzeczony pomnik - mówi Arkadiusz Szczurek. - To jedno z najbardziej strzeżonych miejsc w stolicy - dodaje.
Nadkomisarz Sylwester Marczak wyraził w mediach ubolewanie, że interwencje policji w tym miejscu podnoszą medialność wydarzeń, jednak policja musi reagować, gdy naruszane są normy.
- Warto organizować takie wydarzenia, podkreślają one absurd naszej rzeczywistości - mówi z kolei Arkadiusz Szczurek.