Warszawa. Opowieść o specjaliście od "taśmocięcia". Biografia eksperymentatora
Jego praca to fascynująca historia, która szeroko otwiera oczy dzisiejszym znawcom najnowocześniejszych stylów muzycznych. Eugeniusz Rudnik, dźwiękowiec - eksperymentator, pionier muzyki elektronicznej, wielki indywidualista i outsider, który przerósł swoją epokę, zasługuje na wieczną sławę. Chcą mu ją zapewnić autorzy jego biografii.
07.01.2021 | aktual.: 06.03.2024 20:32
Najpierw jednak o sensie takiej inicjatywy chcą przekonać ewentualnych fundatorów - przyszłe wydawnictwo ma skorzystać z coraz powszechniej obecnie wykorzystywanej w takich celach idei crowtfoundingowej, czyli bazującej na zrzutce na konkretny cel, który przekonuje fundatorów.
W książce, która ukaże się jeśli uda się na nią zebrać środki, będzie można przeczytać o życiu Rudnika. Opisze je jego przyjaciel i badacz twórczości - Bolesław Błaszczyk oraz Agnieszka Pindera, Daniel Muzyczuk, Jan Topolski i Michał Mendyk. Zamieszczona też będzie rozmowa Zuzanny Solakiewicz z mistrzem.
"Gdy powstawały Kampinoski Park Narodowy... on współtworzył pierwszą polsko-enerdowską superprodukcję science-fiction. Kiedy do kin wchodziła "Hydrozagadka", on był już na etapie minimal techno, a w czasie Okrągłego Stołu wyprodukował pionierski utwór dub techno na zamówienie rządu francuskiego. Dziś jego niezwykła historia potrzebuje Twojego wsparcia, aby nie popaść w zapomnienie - piszą organizatorzy zbiórki.
Warszawa. Eugeniusz Rudnik. Nazywał siebie "głównym taśmociąłem” RP
Biografia Eugeniusza Rudnika, zmarłego w 2016 roku, to gotowy scenariusz filmowy pełen zwrotów akcji i wątków tragicznych, mieszających się z komediowymi. Urodzony w 1932 roku w rodzinie ubogich chłopów rolnych, skazany w okresie stalinowskim na więzienie i przymusowe roboty w kopalni, niespodziewanie i wbrew tym wiejącym grozą wyrokom trafił do Polskiego Radia.
To tu ten jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów muzyki eksperymentalnej rozpoczął swoje dzieło, choć nigdy nie grał na żadnym instrumencie ani nie nauczył się czytać z nut. Skomponował jednak kilkadziesiąt godzin autorskiej muzyki, muzyczne ilustracje do setek filmów, wraz z Krzysztofem Pendereckim stworzył udźwiękowienie Olimpiady w Monachium w 1972, a ze Stanisławem Radwanem - "Wesela" Andrzeja Wajdy.
Ma też na koncie nowatorskie dzieła - z norweskim kompozytorem Arne Nordheimem współtworzył w 1965 roku pierwszą rzeźbę dźwiękową dla niewidomych - "Oda do światła" oraz jedną z pierwszych instalacji audiowizualnych o tematyce ekologicznej w 1970 roku na Expo w Osace.
"Ptacy i ludzie" - taki tytuł ma nosić biografia pioniera polskiego techno, który mimo wielkich dokonań nigdy nie utracił dziecinnej nieśmiałości i skromności. Nazywał siebie "głównym taśmociąłem” RP lub „kolekcjonerem dźwiękowych śmieci”. Książka poprzedzi realizację dokumentu poświęconego temu niezwykłemu człowiekowi, który wyprzedzał swoją epokę.