RegionalneWarszawaWarszawa. Nowe fakty ws. tragedii w pralni na Gocławiu. Syn zaatakował ojca. Znaleziono dwa noże

Warszawa. Nowe fakty ws. tragedii w pralni na Gocławiu. Syn zaatakował ojca. Znaleziono dwa noże

O piątkowej tragedii, do której doszło w jednej z warszawskich pralni, wypowiedziała się warszawska prokuratura. Nie żyje 73-latek, a drugi z mężczyzn przebywa w stanie ciężkim w szpitalu.

Warszawa. Nowe fakty ws. tragedii w pralni na Gocławiu. Syn zaatakował ojca. Znaleziono dwa noże
Warszawa. Nowe fakty ws. tragedii w pralni na Gocławiu. Syn zaatakował ojca. Znaleziono dwa noże
Źródło zdjęć: © PAP

08.05.2021 | aktual.: 08.05.2021 15:16

Tragiczne wydarzenia rozegrały się w piątek w godzinach popołudniowych na warszawskim Gocławiu. Jak informowaliśmy, w pralni przy skrzyżowaniu ulic Bora-Komorowskiego i Umińskiego doszło do nieporozumienia pomiędzy ojcem i synem. Kłótnia zakończyła się ciosami noża.

Kiedy na miejsce przybyła policja, młodszy z mężczyzn próbował zaatakować funkcjonariuszy. Mundurowi oddali w kierunku napastnika strzały ostrzegawcze.

- Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do szpitala. Natomiast policjantom nic się nie stało – przekazał Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.

Warszawa. Prokuratura: "Przesłuchano świadków"

W czasie sobotniej konferencji prasowej prokurator Katarzyna Skrzeczkowska poinformowała, że przesłuchani zostali już pracownicy pralni, rodzina oraz interweniujący strażacy.

Przesłuchani zostaną również policjanci, którzy pojechali w piątek na miejsce zdarzenia. Prokuratura nie ujawnia na razie szczegółowych informacji dotyczących zeznań świadków. Śledczy badają okoliczności tragedii, jednak nadal nie są znane motywy sprawcy.

Warszawa. Znaleziono dwa noże

W pralni, w której doszło do tragedii, zabezpieczone zostały liczne ślady, takie jak ubranie zmarłego. Śledczy znaleźli także dwa noże.

Prokurator Skrzeczkowska wskazała w sobotę, że zmarły to 73-letni właściciel pralni.

- Miał liczne rany kłute na klatce piersiowej, na plecach, a także na szyi – dodała.

Rany 73-latkowi zadał jego 37-letni syn. Mężczyzna obecnie przebywa w stanie ciężkim w szpitalu, jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Według informacji podanych przez prokuraturę, sprawca nie ma ran postrzałowych, ale ma liczne rany cięte i kłute w okolicach brzucha, szyi i nadgarstka.

Ze względu na stan zdrowia, nie było możliwości, aby przesłuchać mężczyznę. 37-latek jest pilnowany przez policjantów.

Po weekendzie zaplanowana jest sekcja zwłok 73-latka, która ma pomóc w ustaleniu dokładnych okoliczności śmierci.

Źródło: TVN Warszawa

Źródło artykułu:wawalove.pl
zbrodniaawanturapolicja
Zobacz także
Komentarze (0)