Warszawa gotowa na falę kulminacyjną!
W środę poziom Wisły w stolicy przekroczy stan alarmowy i wyniesie nawet 700 cm!
20.05.2014 10:19
Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej o godzinie 4.30 poziom Wisły w stolicy wyniósł 561 centymetrów. O godzinie 7:30 było to już 600 cm - czyli tyle, ile wynosi stan ostrzegawczy. Instytut przewiduje, że w środę poziom Wisły w stolicy przekroczy stan alarmowy (650 cm) i wyniesie nawet 700 cm.
Ci ciekawe, niższą niż IMGW wysokość fali w stolicy prognozuje hydrolog z Politechniki Warszawskiej dr Piotr Kuźniar. - czytamy w Wp.pl. W jego ocenie będzie to 640-650 cm. Podkreślił, że przemieszczająca się Wisłą fala bardzo przypomina tę z 1997 r. - wówczas była ona o 2 cm niższa od stanu alarmowego, który został ustalony na 650 cm. Kuźniar dodał też, że wały Wiślane mają ok. 5 m wysokości, ale w Warszawie są wyższe i mają 6 m. Głębokość koryta, którym zwykle płynie rzeka, to ok. 2-3 m, więc aby Wisła przelała się przez stołeczne wały przeciwpowodziowe, fala wezbraniowa musiałaby mieć ok. 850 cm.
Czy Warszawa jest na to gotowa? W Ratuszu twierdzą, że tak. - Chciałam uspokoić mieszkańców, że Warszawa jest gotowa na falę kulminacyjną, która ma przejść przez nasze miast – powiedziała prezydent m.st. Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Na bieżąco sprawdzana jest infrastruktura oraz sprzęt, którego mamy wystarczającą ilość. Do tej pory podniesiono schody w Pawilonie Plażowym, zamknięto śluzę w Porcie Czerniakowskim oraz zabezpieczono budowę Bulwarów Wiślanych. To tylko niektóre z działań związanych z przejściem fali kulminacyjnej przez Warszawę. Stan urządzeń przeciwpowodziowych koryta rzeki i międzywala jest stale monitorowany.
- Woda nie zagrozi remontowanym bulwarom - nabrzeże zostało w tym miejscu wzmocnione - dodaje rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk. W trakcie trwającego remontu bulwarów na lewym brzegu Wisły nabrzeże zostało wzmocnione ścianką szczelną. To metalowa, zagłębiona w grunt konstrukcja, składająca się ze ściśle przylegających do siebie elementów.
W czasie słynnej powodzi w 1997 kulminacyjna fala powodziowa przeszła przez Warszawę nie przekraczając stanu alarmowego. Gorzej sytuacja wyglądała cztery lata później, gdy Wisła osiągnęła stan 705 cm. Na praskim brzegu rzeka zalała wówczas niżej położone budynki i instalacje. Pod wodą znalazły się m.in. baseny kąpielowe, harcerska stanica wodna, boiska. Zwierzęta w ZOO były przygotowane do ewakuacji. Po drugiej stronie rzeki - na wysokości Starego Miasta - rzeka zalała ogródki piwne.
Największa po II wojnie światowej fala powodziowa przeszła przez Warszawę w 1962 roku. Wówczas stan rzeki wyniósł 787 cm. W maju i czerwcu 2010 r. przez Warszawę przepływały dwie fale wezbraniowe. Poziom wody sięgał wówczas 780 cm i był wyższy od stanu alarmowego o 130 cm.
Przeczytajcie też: Święto Wisły odwołane!