Warszawa będzie miała dostęp do morza!
Jeśli pogoda pozwoli - już 1-go maja!
Od najbliższej środy kierowcy będą mogli przejechać autostradą z Warszawy do Gdańska. O ile pogoda pozwoli na ułożenie ostatniego fragmentu autostrady. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce już 1-go maja przekazać brakujący odcinek o długości 20 km (pomiędzy Włocławkiem i miejscowością Kowal). Nad morze pojedziemy trochę naookoło: autostradą A2 do Strykowa, gdzie wjedziemy na północny szlak A1. Dzięki oddanemu do użytku odcinkowi podróż z Warszawy do Gdańska ma wynieść 3 godz. 15 min. Teoretycznie. Bowiem - jak zauważa Krzysztof Adam Kowalczyk z Rzeczpospolitej "skróci się, o ile na ten sam pomysł – majowego wyraju nad Zatoką Gdańską – nie wpadną tysiące innych automobilistów. Bo wtedy zaoszczędzoną na jeździe godzinę spędzimy w korku do bramek, gdzie uiszcza się opłatę za autostradę".
Autor pyta też przy okazji o sens ustawiania kierowców przez Zarządców autostrad w kolejkach. Przecież to od nich zależy organizacja poboru opłat. - Kiedy wreszcie szanowna dyrekcja drogowa - pyta autor - dogada się z koncesariuszami prywatnych autostrad i uruchomi jednolity system, który nie będzie nas zmuszał do stania w ogonku do budek rodem z amerykańskich filmów z lat 50.? I sterczenia w korkach na teoretycznie szybkich trasach pod Poznaniem, Krakowem, Katowicami czy Gdańskiem? Nieważne czy to będzie stosowany w Austrii czy Czechach wygodny system winietowy (mało prawdopodobne) czy elektroniczny bezprzewodowy podobny do ViaTOLL (bardziej prawdopodobny wariant). Ważne, by ten sam system działał na wszystkich autostradach, bez względu na zarządcę. I żeby został uruchomiony jak najszybciej. - pisze Kowalczyk.
Mamy nadzieję, że odpowiedni system zostanie wprowadzony, a istniejące bramki nie zniechęcą warszawiaków do autostrady i nie skłonią do jazdy przez Ostródę i Elbląg. *Skrócenie drogi z Warszawy nad morze zawsze cieszy. *
Kierowcy jadący z Warszawy do Trójmiasta będa musieli zpłacić tylko za odcinek A1 od Torunia do Gdańska (na razie). Przejazd samochodem osobowym kosztuje 29,90 zł w jedną stronę.
Przeczytajcie też: Na Mokotowskiej powstaje kontrapas (ZDJĘCIA)