Warszawa. Barka z maszyną płynęła sama Wisłą
Między mostami na Wiśle dryfowała barka z maszyną na pokładzie. Nie udało jej się od razu zatrzymać, bo policjanci rzeczni mieli za słabą motorówkę.
Barka zerwała się z cumy i płynęła Wisłą od mostu Świętokrzyskiego w kierunku Śląsko-Dąbrowskiego. Nie było na niej ludzi, ale na pokładzie znajdowała się ciężka maszyna budowlana. Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło do straży pożarnej w poniedziałek przed godz. 22.
Jak poinformował TVN Warszawa, do barki podpłynęła policja rzeczna, ale nie od razu udało się "uciekiniera" zatrzymać. Policjanci mieli za słabą motorówkę. Barka płynęła sama, bo był silny nurt i wysoki poziom wody.
Policji udało się po pewnym czasie zatrzymać barkę i odholować ją na praską stronę Wisły. O sytuacji powiadomiono właściciela, który zabezpieczył jednostkę.
Źródło: TVN Warszawa