Internauci podzieleni w sprawie zmian w sądach. Gorąca dyskusja po decyzji Żurka
Ponad połowa internautów popiera zmiany w regulaminie sądów wprowadzone przez ministra Waldemara Żurka. Jednak 37,6 proc. użytkowników wyraża sprzeciw, oskarżając ministra o łamanie konstytucji.
Co musisz wiedzieć?
- Co zmienia rozporządzenie? Nowelizacja dotyczy m.in. systemu losowego przydziału spraw sędziom, co wzbudziło kontrowersje.
- Kto popiera zmiany? 51,2 proc. internautów wspiera decyzję ministra, krytykując wcześniejsze reformy sądownictwa.
- Dlaczego jest sprzeciw? 37,6 proc. komentujących obawia się ręcznego sterowania sądami i łamania konstytucji.
Rozporządzenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, zmieniające regulamin urzędowania sądów, zostało ogłoszone 30 września. Zmiany dotyczą m.in. systemu losowego przydziału spraw sędziom, co wywołało mieszane reakcje wśród internautów. Jak wynika z raportu Res Futury, 51,2 proc. użytkowników internetu popiera te zmiany, podczas gdy 37,6 proc. jest im przeciwnych.
Co dalej z edukacją zdrowotną? "Powinna być obowiązkowa"
Dlaczego zmiany są kontrowersyjne?
Nowelizacja regulaminu sądów spotkała się z krytyką ze strony opozycji. Prezydent Karol Nawrocki określił ją jako "ostentacyjny akt bezprawia" podkreślając, że próba zastępowania ustaw rozporządzeniem narusza porządek konstytucyjny.
"Próba zastępowania ustaw rozporządzeniem uderza w porządek konstytucyjny i w legitymację demokratyczną władzy ustawodawczej" - napisał prezydent w mediach społecznościowych.
Jakie są argumenty za i przeciw?
Zwolennicy zmian, jak rzecznik rządu Adam Szłapka twierdzą, że są one zgodne z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. "Minister Żurek ma plan i będzie go wdrażał. Stoi za nim cała Koalicja 15 października" - podkreślił Szłapka.
Z kolei przeciwnicy obawiają się, że zmiany mogą prowadzić do ręcznego sterowania sądami i łamania konstytucji. Ich narracja, choć mniej emocjonalna, koncentruje się na formalnoprawnych aspektach rozporządzenia.
Według raportu Res Futury, temat ten zyskał ogromne zainteresowanie w internecie, osiągając 22 miliony wyświetleń i 29 tys. wzmianek. Komentarze wspierające ministra mają wyższy potencjał dystrybucyjny, co zdaniem analityków, dominuje w zasięgach.
Czytaj także: