Warszawa. Apartamenty, sklepiki i warsztaty w skali mikro. Muzeum domków lalek znika z PKiN
Kto jeszcze tego nie widział, niech łapie okazję. Jeszcze tylko do końca października czynna będzie stała wystawa w Muzeum Domków dla Lalek w Pałacu Kultury oraz jej pouczający czasowy dodatek, prezentujący wymierające zawody. Potem nastąpi wyprowadzka. Przyszłej lokalizacji jeszcze nikt nie zna.
Dokąd przeprowadzi się ta cenna szuflandia, zamieszkiwana przez setki miniaturowych rodzin żyjących w różnych standardach, nie wiedzą nawet jeszcze ludzcy opiekunowie. Być może więc pewnie sporo czasu minie, zanim znów będzie można odwiedzić bajeczny pomniejszony świat.
A jest to naprawdę - pomijając realne rozmiary eksponatów - wielkie muzeum. Oglądać tu można ponad 150 historycznych domów, zakładów usługowych, sklepików i pokoi dla lalek, a nawet maleńką zakrystię, wnętrze świątyni z ołtarzem, szkolną klasę, salę szpitalną, a nawet odtworzony w miniaturze dom pogrzebowy.
Do zwiedzenia są tu dziesiątki wnętrz, imponujących i wystawnych lub skromnych i siermiężnych. Do tego tysiące drobiazgów - lalczynych przedmiotów codziennego użytku, mebli, sprzętów, a nawet towarów w sklepikach.
Teraz, gdy to muzeum, w którym oszaleć ze szczęścia mogą dzieciaki, ich rodzice i dziadkowie, pakuje już powoli swój maciupeńki dobytek przed przeprowadzką, na zwiedzających czeka jeszcze jedna atrakcja. To wystawa czasowa autorstwa Elżbiety Marcinkowskiej-Wilczyńskiej, przedstawiająca dawne zawody w miniaturze.
Warszawa. Apartamenty, sklepiki i warsztaty w skali mikro. Muzeum domków lalek znika z PKiN
Cykl prac powstał w ramach stypendium twórczego ufundowanego przez Fundację Belle Epoque, prowadzącą Muzeum Domków dla Lalek. Dzięki tej inicjatywie będzie można wybrać się w odwiedziny do pracowni rzemieślników, których zakładów w realu często już nie uświadczymy - do modystki oferującej mini kapelusze i nakrycia głowy, praczki, szewca, kołdrzarki, kowala, lutnika, a nawet do chaty zielarki.
Eksponatom, stworzonym z pietyzmem i humorem, towarzyszą opowieści pełne ciekawostek związanych z pracą przedstawicieli dawnych rzemieślników. Ten fragment muzeum w odwrocie można zwiedzać za darmo dzięki dofinansowaniu ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Kultura w sieci.