Warszawa. Antyterroryści na proteście. Jest kontrola poselska w komendzie policji
Posłowie Koalicji Obywatelskiej domagają się wyjaśnień. Chcą wiedzieć, dlaczego na protest 18 i 19 listopada wysłany został oddział antyterrorystyczny. Politycy udali się na komendę.
W środę 25 listopada posłowie Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska, Klaudia Jachira oraz Franciszek Sterczewski odwiedzili Komendę Stołeczną Policji z kontrolą. Przed budynkiem KSP zorganizowana została konferencja prasowa. Chodzi o użycie przymusu bezpośredniego, w tym gazu i pałek teleskopowych w czasie protestów, które miały miejsce 18 i 19 listopada.
Warszawa. Posłowie żądają odpowiedzi od policji
- Jesteśmy z protestującymi na ulicach Warszawy od wielu tygodni i miesięcy. I najczęściej udaje nam się konstruktywnie współpracować z policją, łagodzić konflikty, wspierać dialog, zapobiegać eskalacjom. Ale wydarzenia na ulicach Warszawy z nocy z 18 na 19 listopada, zwłaszcza na placu Powstańców Warszawy, zszokowały protestujących i wielu mieszkańców stolicy – podała posłanka KO Urszula Zielińska.
Według posłanki Koalicji Obywatelskiej, nieoznakowani mężczyźni, uzbrojeni w gaz i metalowe pałki teleskopowe, mieli atakować protestujące osoby.
- Z mediów dowiedzieliśmy się, że atakujący byli funkcjonariuszami policji, jej elitarnych oddziałów antyterrorystycznych – dodała Zielińska.
Podczas konferencji Franciszek Sterczewski poinformował, że do komendanta warszawskiej policji zostały przesłane pytania dotyczące zdarzeń z 18 na 19 listopada. Politycy chcą znać odpowiedź m.in. na pytanie – dlaczego użyto gazu oraz pałek teleskopowych.
Natomiast, jak przekazała Polska Agencja Prasowa, posłowie zostali przyjęci w Sali Generalskiej, jednak ze względu na "liczne obowiązki", nadinsp. Paweł Dobrodziej nie spotkał się z politykami. Z przedstawicielami KO rozmawiać mieli pracownicy Wydziału Prawnego Komendy Stołecznej Policji.
Stołeczna policja zapowiedziała jednak, że jeszcze dzisiaj zostanie przygotowana odpowiedź w formie pisemnej na zadane przez posłów pytania.
Przypominamy, że 22 października Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja w przypadku upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z obowiązującą konstytucją. Chodzi m.in. o zakaz przerywania ciąży w momencie wykrycia zespołu Downa u dziecka, co do tej pory było dozwolone w Polsce. Od tamtej pory w wielu miastach polski, w tym w Warszawie odbywają się protesty przeciwników zaostrzania praw aborcyjnych.
18 listopada w stolicy uczestnicy manifestacji, którzy spod Sejmu dotarli przed siedzibę TVP Info na placu Powstańców Warszawy, zostali otoczeni przez policjantów. Służby wówczas użyły gazu pieprzowego.