Warszawa. Akcja "Senior w koronie" pod znakiem zapytania. Wolontariusze potrzebują wsparcia

Warszawscy wolontariusze od marca pomagają seniorom. Początkowo przyjęli, że ich działania będą polegać przede wszystkim na robieniu zakupów dla staruszków. Z czasem okazało się, że potrzeby są o wiele większe. Akcja "Senior w Koronie" nabrała imponującego tempa, jednak na drodze do sukcesu stanęły pieniądze i niewystarczająca liczba rąk do charytatywnej pracy.

- Jesteśmy grupą wolontariuszy, którzy w tym bardzo trudnym dla wszystkich okresie epidemii codziennie wspierają nasze Babcie i Dziadków. Robimy zakupy, kupujemy i dostarczamy obiady, pomagamy opłacać rachunki, załatwiamy sprawy na poczcie czy wychodzimy z ulubionym pieskiem na spacer - podkreślają ochotnicy.

W rozmowie z Radiem Kolor jedna z wolontariuszek przyznała, że potrzeby są ogromne, a niektórzy seniorzy żyją w skrajnym ubóstwie. Ich podopieczni mają dochód miesięczny poniżej 1200 zł i niekiedy brakuje im pieniędzy na leki czy jedzenie.

Wolontariusze każdego dnia zużywają ogromne ilości środków ochrony osobistej, a wszystkie koszty pokrywają własnej kieszeni. W związku z tym zwrócili się do mieszkańców z prośbą o pomoc i wsparcie w zakupie żeli, płynów antybakteryjnych oraz rękawiczek jednorazowych. Podobnie sytuacja wygląda, jeśli chodzi o zakup ciepłych posiłków dla seniorów. W związku z tym, że dalsza pomoc starszym i potrzebującym stanęła pod wielkim znakiem zapytania, na stronie internetowej zorganizowali zbiórkę pieniędzy.

- Zebrane pieniądze przeznaczymy na zakup ciepłych posiłków dla osób, które takich posiłków nie mają zapewnionych z zorganizowanej pomocy społecznej. Pomagamy również w wykupieniu leków naszym Seniorom - dodają wolontariusze.

Zobacz także:Odmrażanie gospodarki. Prof. Marian Zembala o decyzjach rządu. Mówi o potrzebach ludzi

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl