Tragiczna śmierć w warszawskim metrze. Trwają działania policji
Mężczyzna stracił przytomność i wpadł na tory.
Na stacji Świętokrzyska ok. godz. 12.00 doszło do śmiertelnego wypadku. Mężczyzna wpadł na tory. Reanimacja nie przyniosła skutku.
Jak podają świadkowie mężczyzna źle się poczuł. Zaraz potem stracił przytomność i osunął się na tory. Nastąpiła błyskawiczna reakcja innych pasażerów, którzy wciągnęli go na peron. Udało się uniknąć zderzenia z pociągiem.
Ochrona metra zawiadomiła odpowiednie służby ratunkowe. Gdy ratownicy znaleźli się na miejscu natychmiast przystąpili do reanimacji. Nie przyniosła jednak oczekiwanego skutku. Mężczyzna nie żyje.
- Czynności podejmowane przez policję jeszcze trwają. Na tę chwilę możemy jedynie potwierdzić informacje. Po upadku na tory i reanimacji nastąpił zgon – informuje biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji.
Stacja Świętokrzyska po krótkim czasie zamknięcia jest znowu otwarta dla ruchu. Policja oczekuje jednak ostatecznej decyzji prokuratora, czy ruch rozstanie wstrzymany.