Szokujące odkrycie w Warszawie. Na balkonie akademika AWF
Na balkonie domu studenckiego Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie w czwartek znaleziono ciało młodej kobiety. Jej tożsamość nie jest jeszcze znana, tak samo jak przyczyny zgonu.
Zwłoki kobiety odkrył na balkonie akademika pracownik uczelni. Natychmiast zawiadomił policję, wezwał także pogotowie ratunkowe, w nadziei, że dziewczynę uda się uratować.
Do tragedii doszło w studenckim domu przy ulicy Marymonckiej. Makabryczne odkrycie w bielańskiej placówce nastąpiło tuż przed godziną ósmą rano.
Niestety, ratownicy, którzy przybyli do domu studenckiego mogli już tylko stwierdzić zgon tej osoby. Jak poinformowała Radio ZET Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji na warszawskich Bielanach, policja jest na miejscu zdarzenia i wykonuje czynności pod nadzorem prokuratury.
Tragedia w warszawskim akademiku. Młoda kobieta nie żyje
Nadal w sprawie jest wiele niewiadomych. Nie ma tymczasem potwierdzenia, że młoda kobieta była mieszkanką tego domu akademickiego, czy też studentką stołecznej Akademii Wychowania Fizycznego. Trudno również wyrokować, jakie były przyczyny zgonu dziewczyny. Policja nie informuje jeszcze o szczegółach dotyczących tej tragedii w akademiku, nie informuje również, czy do tej śmierci przyczyniły się osoby trzecie.