Sparaliżowana Wola. Mieszkańcy zdenerwowani, a radny ma pomysł na tańsze bilety
Utrudnienia drogowe na Woli.
25.07.2017 10:31
- Proponuje zamknąć wszystkie ulice w końcu są wakacje i nikt w mieście nie został - irytuje się mieszkanka stolicy Katarzyna Augustyniak. Od poniedziałku na warszawskiej Woli nie kursują tramwaje na ul. Prostej, Kasprzaka i Skierniewickiej. Utrudnienia spowodowane są budową drugiej linii metra.
Pani Katarzyna swoje niezadowolenie wyraziła na grupie na Facebooku Warszawska Wola. Mieszkańcy stolicy narzekaja na duże utrudnienia drogowe.
WawaLove.pl zapytało stołeczny ratusz, jak zamierza rozwiązać komunikacyjny koszmar mieszkańców.
- Budując metro, nie zapominamy o poszukiwaniu alternatywnych rozwiązań transportowych. W tej chwili próbujemy robić co w naszej mocy, aby przejazd był jak najbardziej płynny. Pamiętajmy jednak, że budowane metro znacznie usprawni transport w przyszłości – komentuje Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy urzędu miasta.
Z propozycją tańszych biletów dla mieszkańców wyszedł Maciej Wyrzykowski, wolski radny z Prawa i Sprawiedliwości.
"Uważam, że pozostanie przy dotychczasowej cenie przy zwężeniu oferty usług świadczonych przez ZTM jest niesprawiedliwe i krzywdzące dla pasażerów, mieszkańców, którzy nie mogą dojechać tramwajem do miejsca swojego zamieszkania” – mówi Wyrzykowski.
"Mieszkańcy nie mogą korzystać z komunikacji miejskiej w takim wymiarze, jak korzystali wcześniej. Nie zmieniła się natomiast cena, jaką płacą za bilety długookresowe" – dodaje radny.
Propozycja obniżenia cen biletu nie spotyka się z entuzjazmem włodarzy miasta.
- Ponad 60 proc rzeczywistej ceny przejazdu finansowane jest przez miasto. Miasto dofinansowuje więc de facto koszt biletu. Ze względów technicznych jest to niewykonalne. Bilety nie są przecież przypisane do dzielnicy zamieszkania – odpowiada Milczarczyk.