Smog w Warszawie. Będzie tak samo źle, jak rok temu?
Od zeszłego sezonu w stolicy zlikwidowano zaledwie 175 z ok. 18000 kopciuchów - alarmują media. Podkreślają, że finansowany przez miasto program wymiany trujących pieców działa dopiero od kilku dni, więc na poprawę powietrza w porównaniu z ubiegłym rokiem nie mamy co liczyć.
Polski Alarm Smogowy ostrzega, że powietrze nad Polską jest po prostu trujące. Eksperci zaznaczają, iż za około 50 proc. emitowanych w kraju pyłów PM10 i 84 proc. rakotwórczego benzoapirenu odpowiada emisja z ogrzewania gospodarstw domowych.
Media dodają, że w tym roku mieszkańcy Warszawy w ramach finansowanego przez stołeczny ratusz programu zlikwidowali zaledwie 175 pieców. Chociaż wydano na to 2 mln zł, to kropla w morzu, bo miasto ma na walkę z trującymi piecami aż 300 mln zł.
Przedstawiciele ratusza wyjaśniają, że program uruchomiony został zaledwie kilka dni temu, a kampania informacyjna ruszy dopiero z początkiem listopada.
Właśnie dlatego niewielu mieszkańców zgłosiło się, by wziąć udział w projekcie i wymienić ogrzewanie na bardziej ekologiczne. Szef Biura Ochrony Powietrza w stołecznym ratuszu Marcin Morawski przewiduje, że gdy mieszkańcy dowiedzą się o nowych możliwościach, zainteresowanie dofinansowaniem może wzrosnąć nawet kilkukrotnie.
Zobacz też: W maskującej czapeczce spiskował przeciwko Schetynie? Wesoło w studiu
"Urzędnicy będą pisać, dzwonić i odwiedzać ludzi, którzy powinni wymienić kopciuchy i namawiać ich do złożenia wniosków. Wtedy jest szansa na poprawę. Na razie jednak stolicę czeka kolejna zima ze smogiem za oknem" - podkreśla RMF FM.
- Do 2020 roku chcemy zlikwidować je (kopciuchy - przyp. red.) i podłączyć (mieszkania ogrzewane za pomocą tych pieców - przyp. red.) do sieci gazowej. I to nie tylko te, które są w mieszkaniach komunalnych, ale również chcemy opracować plan dla mieszkań spółdzielczych czy prywatnych - mówił w kampanii przed wyborami samorządowymi Rafał Trzaskowski. Polityk podkreślał, że walka o czyste powietrze w stolicy będzie jednym z jego priorytetów. Od tamtych słów minął ponad rok, ale na pierwsze efekty wciąż musimy jednak poczekać.
Źródło: RMF FM