Służby na Lotnisku Chopina postawione na nogi. "Pasażer zapomniał o bagażu"
Pakunek musiał zostać szybko zweryfikowany.
W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o pakunku pozostawionym na Lotnisku Chopina. W związku z tym, iż nie wiadomo było co znajduje się w środku, służby zdecydowały o czasowym wyłączeniu wjazdu do hali odlotów oraz ewakuacji pasażerów. Po kilkunastu minutach po swoją zgubę zgłosił się podróżny który tłumaczył, że o niej zapomniał.
- Na szczęście okazało się, że jeden z pasażerów po prostu pozostawił bagaż w hali odlotów. Niestety nie zgłaszał się po niego przez jakiś czas, stąd musieliśmy wszcząć wymagane procedury bezpieczeństwa - powiedział WawaLove.pl Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Lotniska Chopina. - Już po godzinie 10 wszystko wróciło do normy i aktualnie nie występują żadne utrudnienia - dodaje Przybylski.
Przypomnijmy, że ostatnio kontrola systemu bezpieczeństwa w porcie wykazała duże nieprawidłowości. Według nieoficjalnych informacji, do których dotarło Radio ZET, kontrolerom pod przykryciem udało się przemycić przez system kontroli m.in. atrapy broni. Na teren lotniska na podrobioną przepustkę miał też wjechać samochód ciężarowy. O sprawie można przeczytać tutaj . Być może stąd władze portu wolą teraz zachować wszelkie, możliwe środki ostrożności.
Przeczytajcie też: "Wybrałem ulicę. Niestety". Na ratunek bezdomnym (WIDEO)