pakunek

Podejrzany pakunek znaleziono na podjeździe dla karetek w gdańskim szpitalu Copernicus. Nie ma decyzji o ewakuacji pacjentów, ale chwilowo wstrzymano pracę na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym - poinformowało radio Gdańsk.

Ponad 600 osób zostało ewakuowanych na lotnisku Landvetter, które znajduje się około 25 km na wschód od miasta Göteborg. Powodem było znalezienie podejrzanego przedmiotu. Policja podejrzewała, że w środku mogą znajdować się materiały wybuchowe - informuje CNN.

Akcja pirotechników na jednej z ulic Krakowa. Policyjni specjaliści zabezpieczyli podejrzany pakunek spod prywatnego samochodu.

We wtorek policja nowojorska zarządziła ewakuację gmachu należącego do prezydenta elekta Donalda Trumpa tzw. Trump Tower. Decyzję podyktowało odkrycie podejrzanego, porzuconego plecaka. W jego wnętrzu znajdowały się - jak ustaliła policja- zabawki.

Funkcjonariusze sprawdzają pozostawiony w autobusie pakunek.

- Gdyby nie reakcja pasażerów i kierowcy autobusu we Wrocławiu wybuch bomby mógł spowodować śmierć wielu osób
- Kierowca wynosząc bombę z autobusu, zachował się jednak niezgodnie z obowiązującymi procedurami
- Sprawdziliśmy, czy motorniczowie, kierowcy autobusów, maszyniści warszawskiego metra, a także obsługa pociągów jest przygotowana na wypadek tego typu zagrożeń

Pakunek musiał zostać szybko zweryfikowany.

Podejrzane pakunki znaleziono w trzech wojskowych punktach rekrutacyjnych w południowej Anglii - w Brighton, Oksfordzie i Slough. Na miejsce wysłano saperów, którzy ocenili zawartość pakunków, a także skontrolowali bezpośrednie otoczenie.

450 osób ewakuowano z biurowca przy rondzie Reagana w centrum Wrocławia po tym, jak przy przystanku tramwajowym jeden z mieszkańców znalazł atrapę bomby. - Policyjni pirotechnicy zneutralizowali już podejrzany pakunek - poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską asp. sztab. Wojciech Wybraniec.

Rano w miejscowości Sztum znaleziono podejrzany pakunek. Jak informuje RMF FM, ewakuowano kilka budynków mieszkalnych i biurowych, urząd miasta i gminy.

Ponownie otworzono w niedzielę wieczorem przejście graniczne w Olszynie. Alarm o tajemniczym pakunku, który został znaleziony w barze położonym kilkaset metrów przed przejściem granicznym, okazał się fałszywy.

Pakunek z łatwopalnymi substancjami wrzucił w niedzielę do wnętrza wrocławskiej katedry 51-letni, chory umysłowo mężczyzna. Sprawcę błyskawicznie ujęli funkcjonariusze straży miejskiej i policjanci.