Saga rodziny z Targówka
Niezwykła, mało znana książka z warszawskim osiedlem w tle
Książka opowiada o mającej korzenie w Bawarii rodzinie Tauberów. Zaczyna się, gdy podupadły fabrykant Johann Wilhelm Tauber, po wielu perypetiach życiowych ląduje na Targówku Fabrycznym. Przez lekturę prowadzą nas losy jego syna i wszystkich, z którymi był związany w ciągu swojego długiego życia.
Bohater książi Johann Tauber, skleca z desek i blachy falistej lichy domek, który stawia na pustym, podmokłym terenie, kawałek od ul. Ziemowita. “Tak znalazł początek wzgardzany i omijany dom, od razu nazywany przez dowcipnych mieszkańców Targówka Domem Baby Jagi, którego ubóstwo stało się złą wizytówką dzielnicy, a także magnesem, przyciągającym inne biedy. Na podmokłym, oddalonym terenie slumsy powstawały jak grzyby po deszczu. Zmienił się krajobraz Targówka i układ społeczny. Zaczęło się zło i występki. Wybuchały epidemie i pożary.“
Mieszkańcy dzielnicy zaczęli usypywać wał odgradzający ich od domu Taubera i przyjezdnych budujących się wokół niego. Wał z czasem został wykorzystany jako nasyp linii kolejowej.
Bohaterowie książki wydają się wyjęci z innej epoki, tym bardziej uderzający jest moment, gdy odkrywamy, że chodzą do podstawówki nr 58 przy ul. Mieszka I. Tej samej, która działa do dziś i kształci kolejne pokolenia mieszkańców Targówka.
Więcej: www.targowek.info