Rozboje, bójki i kradzieże na "mapie bezpieczeństwa"

Mapa z zaznaczonymi interwencjami straży miejskiej, która do tej pory służyła jedynie funkcjonariuszom, została udostępniona mieszkańcom na stronie www.strazmiejska.kei.pl. Od kilku miesięcy mieszkańcy mogą zobaczyć, gdzie i dlaczego interweniowali strażnicy. Miejsca niebezpieczne podświetlają się na kolorowo. Najbardziej niebezpieczne zaznaczono na czerwono. Nieco mniej groźne - na pomarańczowo i żółto, natomiast miejsca wolne od niebezpieczeństw oznaczono na zielono. Mapa przedstawia całą infrastrukturę techniczną i budowlaną miasta.

W zakładce "Bezpieczna okolica" znajdziemy informacje na temat naszej okolicy. W każdej chwili możemy sprawdzić, czy w na naszym osiedlu dzieje się coś niebezpiecznego. Mapa pomoże też wzmóc czujność np. w przypadku powtarzających się kradzieży czy rozbojów.

- Informacje będą przydatne dla osób, które chcą kupić mieszkanie lub dom w danej dzielnicy. W żaden sposób nie podważamy tego, co o danej lokalizacji mówią deweloperzy, jednak z naszych statystyk wynika, że w niektórych miejscach musimy interweniować częściej. Wszelkie uzasadnione interwencje, które miały miejsce w konkretnej dzielnicy, są naniesione przez nas na mapę - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka stołecznych strażników.

Kolejną zakładką strony jest "Bezpieczna szkoła" pokazująca nie tylko bezpośrednio szkoły, ale także wszystko, co dzieje się w promieniu 200 m od nich. - Od początku istnienia mapy bezpieczeństwo szkół jest dla nas priorytetem. Na mapce pokazane są miejsca, które patrolują funkcjonariusze oraz te, gdzie doszło do jakiegoś zdarzenia. Rodzic w każdej chwili może sprawdzić, co się dzieje w pobliżu szkoły, a także dowiedzieć się o bezpośrednich zagrożeniach. Dzięki temu może wybrać najbezpieczniejszą drogę do szkoły dla swojego dziecka - podkreśla Monika Niżniak.

Pomysł mapy powstał dwa lata temu. Początkowo służyła jedynie funkcjonariuszom. W tej chwili korzystać z niej może każdy.

- Nie chcemy straszyć mieszkańców Warszawy. Nie jest to mapa strachu, ale pokazanie mieszkańcom najniebezpieczniejszych miejsc w ich okolicy. Uważamy, że mieszkańcy mają prawo wiedzieć, co wydarzyło się w ich dzielnicy - zaznacza rzeczniczka.

Z informacji zawartych na mapce korzysta też policja. W przyszłości planowane jest utworzenie wspólnej mapy obydwu służb, która byłaby dostępna dla wszystkich mieszkańców i stanowiłaby skuteczne narzędzie do walki zagrożeniami.

Wybrane dla Ciebie
"Prezydent chce rozhuśtać łódkę". Żurek krytykuje plany Nawrockiego
"Prezydent chce rozhuśtać łódkę". Żurek krytykuje plany Nawrockiego
Ciała trzech osób w domu. Trwają poszukiwania 25-latka
Ciała trzech osób w domu. Trwają poszukiwania 25-latka
Tragedia w lesie. Psy rzuciły się na grzybiarza, mężczyzna nie żyje
Tragedia w lesie. Psy rzuciły się na grzybiarza, mężczyzna nie żyje
NATO i UE wspólnie budują „mur dronowy”
NATO i UE wspólnie budują „mur dronowy”
Tusk świętuje dwulecie. Wzywa Polaków z zagranicy do powrotu
Tusk świętuje dwulecie. Wzywa Polaków z zagranicy do powrotu
Koalicja traci wyborców. Niemal co czwarty zagłosowałby inaczej
Koalicja traci wyborców. Niemal co czwarty zagłosowałby inaczej
65-latek oblał partnerkę benzyną. Jest w rękach policji
65-latek oblał partnerkę benzyną. Jest w rękach policji
Trump grozi Hiszpanii cłami. "Jestem bardzo niezadowolony"
Trump grozi Hiszpanii cłami. "Jestem bardzo niezadowolony"
Chiny odgrażają się USA. "Natychmiastowe naprawienie błędów"
Chiny odgrażają się USA. "Natychmiastowe naprawienie błędów"
Nocne kolejki do filharmonii. Chcą dostać się na Konkurs Chopinowski
Nocne kolejki do filharmonii. Chcą dostać się na Konkurs Chopinowski
Co rośnie najbardziej? Kilkanaście procent tylko jeden produkt
Co rośnie najbardziej? Kilkanaście procent tylko jeden produkt
Stan nadzwyczajny w Los Angeles. Odpowiedź na obławy na imigrantów
Stan nadzwyczajny w Los Angeles. Odpowiedź na obławy na imigrantów