Raszyn. Ratunek z powietrza. Śmigłowiec przyleciał do chorej na aleję Krakowską
Niecodzienna sytuacja na drodze. Samochody zatrzymują się, by umożliwić lądowanie żółto-czerwonej maszyny Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stworzone prowizorycznie lądowisko ochraniają radiowozy policyjne. Taka wydarzenia rozegrały się w czwartek na alei Krakowskiej.
Pomocy potrzebowała kobieta z udarem mózgu. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia lądował przy skrzyżowaniu al. Krakowskiej z Pruszkowską w Raszynie. Powietrzna akcja po południu zablokowała na jakiś czas ruch na tej uczęszczanej trasie.
Wszystko działo się bardzo szybko: na samym środku drogi zaparkował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jego manewry poprzedziły działania policji. Funkcjonariusze asekurowali podejście do lądowania na jezdni. Na miejscu była też straż pożarna. Z samochodu osobowego, który podjechał w pobliże śmigłowca, ktoś został na noszach przetransportowany do jednostki lotniczej.
Ratownicy przejęli nosze i wystartowali z tego prowizorycznego lądowiska, zabezpieczanego na chwilę akcji przez służby. Jak się okazuje, na pokładzie śmigłowca znalazła się kobieta z udarem mózgu. Potrzebowała natychmiastowej pomocy medycznej. Śmigłowiec LPR okazał się jedyną szansą na błyskawiczne działanie.
Pomocy potrzebowała kobieta z udarem. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia lądował przy skrzyżowaniu al. Krakowskiej z Pruszkowską w Raszynie
To efekt trzeciej fali koronawirusa i problemów, jakie niesie wzrost statystyk zachorowań. Karetko pogotowia zbyt często jeżdżą do placówek zdrowia, szukając wolnego łóżka dla pacjenta lub czekają z potrzebującymi pomocy w kolejce przed szpitalami.
Akcja z lądowaniem na al. Krakowskiej była przeprowadzona bardzo sprawnie. Ruch szybko został przywrócony.
Jarosław Kaczyński wydał rozkaz Danielowi Obajtkowi? Władysław Kosiniak-Kamysz komentuje
