Wyciek w podwarszawskiej miejscowości. Od 3 dni do rzeki Beniaminówka w Radzyminie trafia nieznana substancja. Starają się ją zabezpieczyć strażacy .
Na razie nie wiadomo, jaka dokładnie substancja pojawiła się w wodzie. Strażacy informują jedynie, że jest to substancja pochodzenia ropopochodnego. Wyczuwalny jest też nieprzyjemny zapach.
- Działamy w tym miejscu od soboty. Od trzech dni na rzece pojawiają się plamy cieczy ropopochodnej. Najwięcej jest ich na wysokości oczyszczalni ścieków. Nasze działania polegają na jej zbieraniu tak, aby się nie rozprzestrzeniała - informuje st. kpt. Grzegorz Daniłowicz z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie.
Na miejscu działa obecnie 6 zastepów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa chemiczna z Warszawy. - Substancja jest mocno rozcieńczona, pojawia się na rzece nieregularnie, może pochodzić np. z kanałów odpływowych. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska stara się ustalić, skąd dokładnie pochodzi - tłumaczy Daniłowicz.
Nie wiadomo, jak długo potrwa jeszcze akcja strażaków. WIOŚ wspólnie z Sanepidem pobrały próbki, aby ustalić, jaka dokładnie substancja wycieka. Strażacy zapewniają jednak, że nie jest to nic groźnego.
