Niedawno informowaliśmy, że w Warszawie stanie pomnik pułkownika Witolda Pileckiego, a inwestorem będzie urząd miasta. Za postawieniem pomnika jest także Hanna Gronkiewicz-Waltz, która wielokrotnie podkreślała, że Pilecki jest honorowym obywatelem Warszawy. Postawienie pomnika było inicjatywą stowarzyszenia "Młodzi dla Polski", organizacji założonej w 2012 r. na Uniwersytecie Warszawskim. Udało im się zyskać przychylność władz.
Problemem była natomiast lokalizacja pomnika. Częśc radnych chciała by pomnik stanął po budowie stacji metra na placu Wileńskim. Miał zastąpić pomnik Czterech Śpiących. Przeciwko tej lokalizacji była m.in. rodzina Pileckiego. Nowa została przez nią zaakceptowana. Inne propozycje to m.in. więzienie przy ulicy Rakowieckiej, plac Starynkiewicza czy ul. Pileckiego na Ursynowie.
Pomnik stanie przy al. Wojska Polskiego, nieopodal placu Inwalidów - informuje Życie Warszawy. Miejsce nie jest przypadkowe. Przed wojną właśnie tam mieszkał Pilecki. W tym też miejscu został złapany przez Niemców. Ta lokalizacja zaproponowana została przez burmistrza dzielnicy Krzysztofa Buglę. Także plan zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca uwzględnił możliwość powstania pomnika, czekano właściwie na aprobatę rodziny.
Inwestorem budowy pomnika będzie miasto st. Warszawa.
