Policjant poszukiwany. Dyrekcja Muzeum Stutthof chce podziękować za odruch serca
Dyrekcja Muzeum Stutthof w Sztutowie szuka jednego z policjantów warszawskiej drogówki, by mu podziękować. 1 września funkcjonariusz pomógł dostać się na dworzec byłemu więźniowi obozu. Marek Dunin-Wąsowicz chciał zdążyć na pociąg i dojechać do Sztutowa na uroczystości rocznicowe.
18.09.2019 17:20
2 września byli więźniowie obozu koncentracyjnego Stutthof (woj. pomorskie) spotkali się z dyrekcją Muzeum przedstawicielami władz centralnych i samorządowych oraz tymi, którzy chcieli ich uhonorować. Tego dnia minęło 80 lat od pierwszego transportu jeńców wojennych do tego obozu koncentracyjnego.
Aby móc w nich uczestniczyć, Marek Dunin-Wąsowicz, na co dzień mieszkaniec Warszawy, musiał wyjechać ze stolicy dzień wcześniej. W niedzielę, 1 września ruch w stolicy był bardzo utrudniony, głównie z powodu zorganizowanych tego dnia obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Taksówka, którą podróżował były więzień obozu utknęła w korku. Mężczyzna wysiadł z niej i podszedł do policjanta, przedstawił się i opisał sytuację. Funkcjonariusz zaprosił go do radiowozu i zawiózł na dworzec. Dzięki temu mieszkaniec stolicy zdążył na pociąg i wziął udział w uroczystych obchodach w Sztutowie.
Dyrektor Muzeum Stutthof w Sztutowie chce pomóc mężczyźnie i następnego dnia, 3 września, napisał list do naczelnika stołecznej drogówki. Piotr Tarnowski prosi o ustalenie, kto pomógł Markowi Dunin-Wąsowiczowi, bo chce osobiście podziękować policjantowi. W tym samym piśmie dyrektor złożył podziękowania i wyrazy uznania dla godnej naśladowania postawy funkcjonariuszy.
Katarzyna Krawczyk, rzeczniczka Muzeum Stutthof w Sztutowie, przyznała w rozmowie z WP, że do dyrekcji Muzeum nie dotarła jeszcze żadna odpowiedź i tożsamość policjanta nadal jest nieznana.
– Takich odruchów serca nie ma zbyt wiele. Cała sytuacja nas bardzo poruszyło – przyznała Katarzyna Krawczyk. Dodała, że w czasach kiedy jesteśmy bombardowani złymi informacjami o takich rzeczach warto mówić.
Rzeczniczka Muzeum Stutthof powiedziała nam o inicjatywie i grupie Koalicja Pamięci. – Należą do niej ci, dzięki którym pamięć o wydarzeniach sprzed 80 lat jest podtrzymywana. Policjant, pewnie nie wiedział o tej akcji, a dołączył do niej – podkreśliła nasza rozmówczyni.
Skontaktowaliśmy się z Komendą Stołeczną Policji. Anna Mieszkowska z Wydziału Komunikacji Społecznej przekazała nam, że policjant, o którym mowa w piśmie Dyrektora Muzeum na co dzień pełni służbę na stanowisku kierownika sekcji w Wydziale Ruchu Drogowego KSP.
- Cieszymy się że jego postawa została tak pozytywnie odebrana i doceniona. Odpowiedź będzie przekazana na ręce Dyrektora Muzeum Pana Piotra Tarnowskiego – zapewniła policjantka.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl