Pół tony tytoniu w samochodzie dostawczym. Służby z Mazowsza przejęły nielegalny towar
660 kg tytoniu w 41 workach ukrytych w samochodzie dostawczym przejęli funkcjonariusze mazowieckiej KAS oraz CBŚP. Ich zdaniem, Skarb Państwa mógł stracić kilkaset tysięcy złotych.
Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy i warszawski oddział CBŚP pracowali nad sprawą od kilku tygodni. Na terenie województwa kujawsko-pomorskiego ujawnili tytoń bez polskich znaków akcyzy.
Funkcjonariusze wytypowali do kontroli samochód dostawczy. Nie pomylili się, ponieważ w samochodzie w części ładunkowej był ukryty susz tytoniowy. Nielegalny towar był w 41 workach, które razem ważyły 660 kg.
Kierowca samochodu dostawczego, 47-letni obywatel Polski, nie miał żadnych dokumentów, które mogłyby potwierdzić legalność towaru. Po przesłuchaniu mężczyznę zwolniono. Za przewożenie tytoniu bez polskich znaków akcyzy grozi mu kara grzywny, 3 lat więzienia lub obydwie te kary jednocześnie.
Zobacz też: Koniec "Czarnego Kota". Wewnątrz rozrzucone dokumenty i połamane meble
Akcja CBŚP i KAS na Mazowszu. Skarb Państwa mógł stracić kilkaset tysięcy złotych
Mazowiecki oddział Krajowej Administracji Skarbowej podał, że wprowadzenie tak dużej ilości tytoniu na rynek spowodowałoby duże straty państwa. W sumie byłoby to prawie 700 tys. zł.
- Zwalczanie przestępczości w obszarze wyrobów tytoniowych stanowi jeden z priorytetów działań Służby Celno-Skarbowej, które obejmują również obrót suszem tytoniowym pochodzącym z nielegalnych źródeł. Walka z szarą strefą, w tym obszarze ma szczególne znaczenie dla ochrony interesów finansowych państwa związanych z uszczupleniami z tym zakresie, ale także dla ochrony zdrowia obywateli - przypomniał przy okazji tej akcji Wojciech Pawlak Naczelnik Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego.
Zatrzymany susz tytoniowy trafił do magazynu tej służby. Posłuży do - tu cytat- "wykonania dalszych czynności procesowych".
Źródło: KAS
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl