Patryk Jaki powiedział dziennikarzom w Sejmie, że po zmianach komisja będzie działać szybciej. Wiceminister sprawiedliwości wymienił możliwość nakładanie wyższych kar na osoby, które nie stawiają się na posiedzeniach komisji. Również będzie możliwość nałożenia na czyścicieli kamienic kary sięgającej miliona złotych.
Projekt nowych przepisów zakłada też, że komisja będzie mogła wnioskować o doprowadzenie wezwanych osób na posiedzenie. - Prawdopodobnie nie będzie już takich sytuacji, że ktoś w sposób uporczywy nie będzie się stawiał na posiedzeniach tego organu państwowego, który ma przed sobą bardzo ważne zadanie – cytuje Patryka Jakiego interia.pl.
Zobacz też: Andrzej Waltz przed komisją weryfikacyjną
Na początku stycznia do proponowanych zmian odniósł się stołeczny ratusz. - To kontynuacja nagonki politycznej na oponentów politycznych, wykorzystując instrumenty państwa i przepisów prawa - mówił rzecznik urzędu miasta Bartosz Milczarczyk. Jak ocenił, możliwość doprowadzenia na posiedzenie komisji to próba zastraszenia prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, która – jak twierdzi – funkcjonuje niezgodnie z konstytucją.