Nowa kampania ratusza „Warszawiacy się nie boją”. Wzbudza kontrowersje
Kampania społeczna potrwa przez dwa tygodnie. - Jest odpowiedzią na narastającą falę nieufności wobec cudzoziemców w Polsce, szczególnie wobec uchodźców, która przejawia się wzrostem aktów agresji - czytamy na stronie stołecznego ratusza. Warszawiacy wyrażają sprzeciw.
Stołeczny ratusz w poniedziałek wypuścił wideo promujące akcję, która potrwa do 4 marca. Kampanię przygotowało Centrum Wielokulturowe w Warszawie. Spot ukazuje bohaterów, którzy na co dzień mają styczność z cudzoziemcami m.in. motorniczy pan Rafał, który podczas pracy pomógł zaatakowanym imigrantom oraz pan Natan, który uczy się w Akademii Sztuk Pięknych razem z cudzoziemcami.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz - Waltz wyjaśnia, dlaczego zdecydowała się na tę kampanię. - Nie ma zgody na podgrzewanie atmosfery strachu wobec uchodźców oraz akceptację aktów agresji, także wobec cudzoziemców mieszkających już w stolicy. Naszym obowiązkiem nie jest stawianie murów, tylko budowanie mostów. Mamy nadzieję, że kampania wzbudzi większą empatię i chęć włączenia się w pomoc najbardziej potrzebującym – napisała na stronie stołecznego ratusza Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Warszawiacy aktywnie komentują kampanię na portalach społecznościowych. Oto kilka z nich:
- Do kogo jest skierowana ta akcja? Jest finansowana z pieniędzy Warszawiaków, ale przekaz ma trafić do ludzi spoza Polski? Czyli pieniądze z podatków Warszawiaków nie są przeznaczane na usprawnienia Warszawy, tylko na akcje korzystne dla obcokrajowców? Gdzie tu jest sens? Chyba że akcja ma na celu wmówić Warszawiakom, by byli "otwarci i tolerancyjni", ale to nie zmienia faktu, że każdy Warszawiak wolałby przeznaczyć te pieniądze na inny cel - pisze oburzony pan Damian.
- Dobrze czuć się powinien każdy to fakt, ale przystosować się do panujących zasad powinni goście. Miasto Stołeczne Warszawa mam nadzieję, że nie macie zamiaru iść drogą waszych politycznych sprzymierzeńców z Europy Zachodniej, którzy zamiast oczekiwać przystosowania się do panujących zasad przez gości, oczekują, że to gospodarze mają przystosować się do wymogów gości .... - tłumaczy pan Sebastian.
- Kampania nie jest dobra: nie adresuje żadnych argumentów, statystyk, czy trendów zachowawczych pośród uchodźców. Zamiast tego krótki filmik jest serią oznajmień mających na celu albo zaprezentować opinie kilku nieznanych widzowi osób, albo mający spróbować ich opinie wmówić widzowi, niczym oczywisty i jedyny prawdziwy fakt, co najwyżej może kogoś rozjuszyć. Zwyczajnie nie widzę zastosowania dla tego wideo - wyjaśnia pan Kamil.
- Właśnie Haniu tymi słowami podkreśliłaś, że jednak nie dla wszystkich jest miejsce w Warszawie #WarszawiacySięBoją! - komentuje pan Michał.
- Bardzo dobra kampania! Warszawa to przede wszystkim światowa metropolia, gdzie ludzie z całego świata przyjeżdżają robić karierę. Nie ma chyba firmy, gdzie nie pracowaliby goście z innych krajów. Trzeba pokazać, że Warszawa jest przyjazna biznesowi i warto tu robić interesy i się uczyć i rozwijać. Prawie wszyscy moi znajomi tutaj w Warszawie, to obcokrajowcy i chcę, by czuli, że to jest też ich dom. Im bardziej przyjazne środowisko dla ludzi, tym staje się ono bogatsze - zaznacza pan Urban.
- Drodzy, jako Czeczen, jako Polak, jako mieszkaniec Warszawy, którą kocham całym sercem i jako muzułmanin, dziękuję Wam za to. Podziwiam, ale też mam nadzieję, że Wy, jako miasto, jako Centrum Wielokulturowe i osoby występujące w tym spocie (którzy, jesteście dla mnie bohaterami!) nie odczujecie na sobie nienawiści - pisze pan Elsi.
- Dobra, a przede wszystkim bardzo potrzebna kampania - komentuje pani Weronika.