RegionalneWarszawaNa Powązkach pochowano legendarnego boksera

Na Powązkach pochowano legendarnego boksera

Jerzy Kulej zmarł 13 lipca, w wieku 71 lat.

Na Powązkach pochowano legendarnego boksera

W piątkowych uroczystościach pogrzebowych w stolicy uczestniczyło wielu dawnych mistrzów ringu. W Katedrze Polowej Wojska Polskiego, gdzie odprawiona została msza święta, a następnie na Cmentarzu Powązkowskim Jerzego Kuleja żegnali m.in. Marian Kasprzyk, Janusz Gortat, Jerzy Rybicki, bracia Paweł i Grzegorz Skrzeczowie oraz Henryk Średnicki. Kłopoty zdrowotne zatrzymały niestety Leszka Drogosza i Zbyszka Pietrzykowskiego.

W ostatniej drodze Kuleja uczestniczyli również premier Donald Tusk, minister sportu i turystyki Joanna Mucha, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki, aktor i przyjaciel zmarłego Daniel Olbrychski. Nie zabrakło byłych znakomitych sportowców: lekkoatletki Ewy Kłobukowskiej, skoczka narciarskiego Wojciecha Fortuny, zapaśnika Andrzeja Suprona, piłkarza Henryka Kasperczaka, pięcioboisty Dariusza Goździaka czy gimnastyczki Barbary Ślizowskiej.

Na pogrzebie Kuleja było także mnóstwo jego kibiców, sympatyków boksu.

Koncelebrujący mszę księża podkreślali, że występy dwukrotnego mistrza olimpijskiego były źródłem narodowej dumy, a zmarły 13 lipca Kulej dla wielu polskich młodych sportowców był i pozostanie niedoścignionym wzorem.

Jerzy Kulej urodził się 19 października 1940 roku w Częstochowie. Stoczył 348 walk w karierze. 317 z nich wygrał, 6 zremisował, 25 przegrał. Nigdy nie leżał na deskach ringu. Oprócz złotych medali olimpijskich, które zdobył w Tokio (1964) i Meksyku (1968), w dorobku miał tytuły mistrza Europy (1963, 1965) i wicemistrza (1967). Był absolwentem warszawskiej AWF, a w latach 2001-2005 posłem na Sejm.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)