Na matkę z dzieckiem runęło drzewo. Niemowlę zmarło
Do tragicznego zdarzenia doszło 20 sierpnia w stołecznym Parku Praskim. Na odpoczywającą tam matkę z półroczną córeczką spadł masywny konar. Obie poszkodowane zostały przewiezione do szpitala, a ich stan określano jako ciężki. Dziecka nie udało się uratować, 29-letnia matka nadal walczy o życie.
27.08.2018 | aktual.: 27.08.2018 14:13
Ogromna gałąź przygniotła tydzień temu dwie osoby w parku na Pradze. Fragment drzewa złamał oparcie ławki, na której siedziała młoda matka ze swoją 6-miesięczną córką. Na miejsce dotarła policja, straż pożarna oraz pogotowie, a ranne w zdarzeniu osoby przetransportowano na oddział intensywnej terapii do pobliskiego szpitala. Obie pacjentki były przytomne, ale lekarze uznali ich stan za zagrażający życiu. Wiadomo już, że dziecko zmarło.
W piątek, 24 sierpnia, na szczątkach ławki oprócz zniczy i wiązanki kwiatów, pojawiła się kartka z napisem: "Tu zginęła 6-miesięczna Lilianka. Jej matka walczy o życie". Prokuratura dopiero w poniedziałek potwierdziła doniesienia o śmierci niemowlęcia.
- Uzyskaliśmy taką informację ze szpitala pod koniec ubiegłego tygodnia. Została zlecona sekcja zwłok dziecka, ale nie została jeszcze przeprowadzona. Z uwagi na to, że mamy do czynienia ze skutkiem śmiertelnym, niewykluczone, że będzie to miało odzwierciedlenie w kwalifikacji prawnej, jaką przyjmie prokurator w toku śledztwa - wyjaśnia Marcin Saduś z prokuratury Warszawa-Praga.
W ramach postępowania badane są również ewentualne zaniechania po stronie osób odpowiedzialnych za stan drzewostanu w Parku Praskim. Prokurator podejmie decyzję o postawieniu ewentualnych zarzutów po zgromadzeniu całego materiału dowodowego. Na razie przeprowadzono oględziny miejsca wypadku, trwa też zabezpieczanie dokumentacji dotyczącej drzewostanu.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga zaznaczył, że obecnie wszczęto śledztwo w kierunku "nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" u dwóch osób. To przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat trzech.
Przeczytaj też: Bielany. Autobus stanął w ogniu. Nikt nie został ranny [ZDJĘCIA]
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl
Zobacz wideo: Adam Bielan o kampanii Rafała Trzaskowskiego. "Zabrał się do pracy dopiero pod wpływem Patryka Jakiego"