Modernizm i nie tylko - spacerkiem po Saskiej Kępie
Dlaczego nie ma placu Przymierza, chociaż jest? Dlaczego ul. Zakopiańska została wyasfaltowana w jedną noc?
Saska Kępa w dwudziestoleciu międzywojennym stała się polem do popisu dla architektów reprezentujących nowy kierunek budownictwie. Spacerując urokliwymi uliczkami wiele z zaprojektowanych wtedy awangardowych domów można podziwiać do dziś. Ale przecież Saska Kępa to nie tylko modernizm... Jutro na spacerze z przewodnikiem Adrianem Gajewskim będzie można dowiedzieć się o tym zakątku Warszawy więcej.
Spacer po Saskiej Kępie rozpocznie się jutro, w niedzielę* 26 maja, o godzinie 14:00 przy pomniku Waszyngtona na rondzie Waszyngtona.* Trasa przebiegnie ulicami: Lipską, Estońską, Walecznych, Dąbrowiecką, Obrońców, Katowicką, Zwycięzców, Królowej Aldony oraz Elsterską. Wycieczka potrwa mniej więcej 2 godziny. Cena uczestnictwa to 10 zł, osoby legitymujące się biletem z jednego z poprzednich spacerów prowadzonych przez "Spacerkiem po Warszawie" zapłacą 5 zł.
W programie m.in.:
- trochę o historii Saskiej Kępy,
- w jaki sposób polscy architekci stosowali się do "pięciu zasad" Le Corbusiera,
- co robią na Saskiej Kępie okręty; a gdzie można było spotkać borsuka, niedźwiedzia i chłopca z żaglówką,
- gdzie mieszkali Agnieszka Osiecka, Stefan "Wiech" Wiechecki czy Julian Różycki,
- który dom odwiedził Pablo Picasso,
- jaką zbrodnię popełniono w jednym z domów Kolonii Łaskiego,
- dlaczego nie ma placu Przymierza, chociaż jest,
- jaki budynek blokuje skrzyżowanie ul. Walecznych i Dąbrówki,
- jak wygląda dom z termometrem,
- dlaczego ul. Zakopiańska została wyasfaltowana w jedną noc,
- w którym domu dawała lekcje tańca Halina Szmolcówna.