Miały być zmiany w komunikacji, był tylko chaos. Winna... pogoda
Pogoda pokrzyżowała plany wykonawcy inwestycji.
Od 20 sierpnia w związku z budową kolejnego odcinka trasy tramwajowej na Nowodwory w życie miały wejść zmiany dotyczące tras, na których kursuje komunikacja miejska. Zmiany jednak odwołano, informując o tym pasażerów dopiero dziś rano, pomimo tego, że objazdy miały obowiązywać już od niedzieli. Spowodowało to chaos, gdyż pasażerowie nie wiedzieli o anulowaniu doraźnych przystanków i objazdów.
O zdarzeniu poinformował nasz czytelnik - pan Wojciech, który zwrócił uwagę na problem wszystkich pasażerów oczekujących dziś na pojazdy komunikacji. - Zmiany miały wejść w życie wczoraj. Niestety dziś zarówno objazdy jak i planowane przystanki zostały anulowane. Efektem całego zamieszania było poranne poszukiwanie nieistniejących przystanków w okolicach pętli autobusowej, przez część pasażerów komunikacji miejskiej. O anulowaniu zmian napisano dopiero dziś na stronie ZTM - pisze do nas pan Wojciech.
- Niestety cała akcja informacyjna prowadzona przez ZTM jest dość chaotycznie. Nie ma żadnej informacji na przystankach które zostaną skasowane. A jak widać w ww. przypadku zmiany w ogóle nie weszły w życie, pomimo że chwali się nimi np. Biuro Koordynacji Inwestycji. Czy ktoś w ogóle w biurze Urzędu Miasta weryfikuje stan faktyczny z posiadaną wiedzą? - irytuje się nasz czytelnik.
(Planowane zmiany. Fot. http://www.infoulice.um.warszawa.pl)
Czym zatem spowodowane były zmiany?
- To prawda, były planowane zmiany w komunikacji miejskiej w związku z kontynuacją budowy trasy tramwajowej na Nowodwory. Jednak w związku z tym, że zaakceptowana i zaprojektowana organizacja ruchu nie została wdrożona, my nie mogliśmy wprowadzić pojazdów komunikacji na objazdy - mówi WawaLove Magdalena Potocka z zespołu prasowego Zarządu Transportu Miejskiego.
- Dlaczego nie została wprowadzona? To już sprawa Tramwajów Warszawskich. My po prostu byliśmy zmuszeni wycofać się z objazdami. Dostaliśmy do wglądu i oceny projekty organizacji ruchu, przygotowaliśmy się, poinformowaliśmy i w nocy okazało się, że trzeba się wycofać. Nasi pracownicy stwierdzili, że nie ma możliwości w tym momencie wdrożenia tej zmienionej organizacji ruchu i informacja została przekazana także poprzez naszą stronę internetową - dodaje Magdalena Potocka.
Dlaczego informacja pojawiła się dopiero dziś, po godz. 7?
- Rzeczywiście mogło to wprowadzać w błąd z tego powodu, że podawaliśmy informację, że komunikacja będzie na wskazanych objazdach, a później okazało się, że jednak nie była - za to bardzo przepraszamy - jednak my także byliśmy tym zaskoczeni i niejako postawieni pod ścianą. Nie planowaliśmy tego. Planowaliśmy zwyczajne wprowadzenie komunikacji na objazdy - tłumaczy Małgorzata Potocka.
Z czego wynika opóźnienie?
- Anulowanie zmian, które wcześniej planowano wynikały z jednego tylko powodu - pogody. Nasz wykonawca nie mógł dokończyć prac, ze względu na to, że w ostatnich dniach padały ulewne deszcze. To jest jedyny powód, dla którego nie mogliśmy dokończyć zmian na skrzyżowaniu Hanki Ordonówny i Światowida i wejść na kolejne dwa skrzyżowania - mówi WawaLove Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
- Będziemy starali się wprowadzić jak najszybciej te zmiany w życie, jak tylko pogoda na to pozwoli nasz wykonawca zakończy pracę. Wszystko jednak zależy od warunków pogodowych postaramy się to zrobić jak najszybciej, być może uda się dokończyć prace już tej nocy - dodaje Michał Powałka.