"Seans spirytystyczny, w którym biorą udział aktorzy, reżyser i reszta ekipy"
"(...) na planie filmowym liczy się przede wszystkim temperatura wewnętrzna reżysera. Jeśli reżyser jest w stanie ekstazy, wszystko z siebie daje, to aktorzy się temu poddają. A jeśli widzą, że reżyser swoje odbębnia, czeka na przerwę, żeby się napić kawy i załatwić jakiś interes, to oni podobnie grają. Czyli to jest seans spirytystyczny, w którym biorą udział aktorzy, reżyser i reszta ekipy. No bo jeśli elektryk zapomni o lampie, a dźwiękowiec o mikrofonie, to też się udzieli aktorom".
Rok 1971. Produkcja filmu "Jak daleko stąd, jak blisko" w reżyserii Konwickiego.