Lis polarny na Pradze!
Lis kulał, był lekko wycieńczony, ale był w ogólnie dobrym stanie. Nie miał widocznych obrażeń
Około godziny 9 rano mieszkańcy ul. Panieńskiej zauważyli błąkającego się na tyłach szpitala białego lisa. Zwierzę kulało. Na miejscu interweniował patrol ekologiczny.
Strażnicy z VI Oddziału Terenowego zlokalizowali zwierzę przy głównym wejściu do Szpitala Praskiego od strony al. Solidarności. Po odcięciu mu drogi ucieczki wezwano patrol ekologiczny. Lis kulał, był lekko wycieńczony, ale był w ogólnie dobrym stanie. Nie miał widocznych obrażeń. Odłowiliśmy go za pomocą chwytaka i podbieraka – mówi Tomasz Szymczak, strażnik z Eko Patrolu. Jak ustalono był to biały lis polarny piesiec.
Skontaktowaliśmy się z ogrodem zoologicznym i zapytaliśmy, czy nie uciekł im jeden z okazów, ale dowiedzieliśmy się, że nie. Zwierzę uciekło prawdopodobnie z prywatnej hodowli. W ostatnich latach nie podejmowaliśmy żadnych interwencji wobec lisów polarnych – wyjaśnia Piotr Mostowski, kierownik referatu ekologicznego.
Zwierzę trafiło do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przy ul. Prawdziwka.
Ten sam patrol odłowił dzisiaj rudego lisa przy ul. Sytej. Zwierzak wszedł do psiej budy przy jednym z domów. Nim zauważył go gospodarz zdążył zagryźć i zjeść dwa hodowlane gołębie. Lis był zdrowy tylko wygłodniały. Po odłowieniu został wypuszczony w lasach koło Powsina.
Zobacz także: Warszawiacy częściej porzucają zwierzęta!