Krytycznie zagrożony gatunek żółwia w warszawskim zoo
"Nasze długie starania zostały wreszcie uwieńczone sukcesem".
Jesień to idealna pora na odwiedziny warszawskiego zoo. Tym bardziej, że można tam zobaczyć nowego mieszkańca - żółwia McCorda. To krytycznie zagrożony, endemiczny gatunek z indonezyjskiej wyspy Roti. Jest malutki, czarny i z nieproporcjonalnie długa szyją.
Ta sensacyjna wiadomość pojawiła się w połowie listopada. "Mamy dla was radosną wiadomość!!! Nasze długie starania zostały wreszcie uwieńczone sukcesem i oto właśnie wykluł nam się nasz pierwszy żółw wężoszyi McCorda, zwany też chelodyną rotiańską (Chelodina mccordi)" - poinformowali pracownicy Herpetarium Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego.
Gatunek ten został opisany dość niedawno, bo dopiero w 1994 roku. Od tego momentu żółw wężoszyi stał się hitem wśród kolekcjonerów tak bardzo, że nielegalny handel tym gatunkiem przybliżył go na skraj wymarcia w środowisku naturalnym. Żółwie często przemycane były z wyspy Roti do Dżakarty, gdzie następnie w opakowaniach z karmą lub w opakowaniach z napisem ryby tropikalne trafiały np. do Japonii. W 2000 roku został nawet uznany jako wymarły przez samych handlarzy indonezyjskich, którzy nie mogli już nawet pozyskać żółwi w środowisku naturalnym.
"Nasz maluch jest jak na razie pierwszym wyklutym z pięciu jaj z tego miotu, wygląda on iście kosmicznie a my nie możemy się nim nacieszyć! Trzymajcie kciuki za jego rodzeństwo" - proszą pracownicy warszawskiego herpetarium.
Przeczytaj też: Podejrzany o zabójstwo kobiety trafił do aresztu