Kozienice. Pożegnanie 12-letniej Zuzi. Poruszające słowa mamy
W piątek odbył się pogrzeb 12-letniej Zuzi. Dziewczynka popełniła samobójstwo. Pożegnały ją setki mieszkańców Kozienic.
Pogrzeb 12-letniej Zuzi odbył się w piątkowe popołudnie. Jej rówieśnicy twierdzą, że była szykanowana na tle orientacji seksualnej. Obok najbliższych, to właśnie koledzy dziewczynki ze szkoły najliczniej wypełnili kościół na kozienickim os. Energetyki – informuje "Gazeta Wyborcza".
– Tragiczna śmierć Zuzi jest dla nas przestrogą, by szanować każde bez wyjątku życie, każdego człowieka, niezależnie od tego, kim jest – usłyszeli w homilii uczestnicy pogrzebu.
W imieniu rodziny Zuzię pożegnała mama. Wspomniała, z jaką pasją dziewczynka uczyła się grać na gitarze. Dziękowała też nauczycielom, którzy uczyli córkę wrażliwości, zaangażowania i pasji.
– Ostatnio zamówiłaś z dziadkiem tapetę do pokoju, który wspólnie urządzaliście. Jest na niej plaża, palma, zachodzące słońce. Nasz aniele, bądź szczęśliwa na tej rajskiej plaży. Nie znamy twoich planów, niech Bóg się nimi zajmie – zwróciła się mama do córki.
12-latka miała odebrać sobie życie we własnym domu. Dziennikarka "Gazety Wyborczej" dotarła do nauczyciela, który z relacji kilku uczniów wywnioskował, że nastolatka mogła być szykanowana przez rówieśników na tle orientacji seksualnej. Dyrekcja szkoły zaprzeczyła jednak tym doniesieniom.
Źródło: Gazeta Wyborcza