Kostka brukowa nie wróciła na Pragę. "Nie była zabytkowa"
Tramwaje Warszawskie uspokajają Prażan
Kilkanaście dni temu, przy okazji przebudowy torowiska zdjęto kostkę brukową na ul. Czynszowej. Varsavianiści alarmowali, iż jest to XIX-wieczny i zabytkowy bruk. Tramwaje warszawskie zapewniały wówczas, że kostka jest składowana i wróci. Nie wróciła, a w jej miejsce położono zupełnie inną.
O sprawie poinformowała nas nasza czytelniczka. - Bruk wyparował z zajezdni tramwajowej i już nie wrócił - alarmuje pani Małgorzata. - Załączam zdjęcie nowego. Nie jest to to bruk zabytkowy. Na jakie miejsce więc powrócił ten, o którym pisano? Czy jest pod opieką konserwatorów, a ta kostka, którą położono, to rzecz zastępcza? - pyta zaniepokojona czytelniczka.
- Kostka, którą zdjęto z zajezdni na Czynszowej, nie była zabytkowa. Nie była nawet z XIX wieku - zapewnia WawaLove.pl Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - Przed remontami zawsze konsultujemy się z konserwatorami. Według pozyskanych przeze mnie informacji, kostka miała najwyżej kilkanaście lat - mówi Powałka i dodaje, że na Pradze często można taką, zabytkową kostkę spotkać, jednak w przypadku zajezdni Czynszowa nie mam mowy o zabytku.
W XIX wieku przez tę część Pragi przebiegały tory prowadzące do Rosji. Układana wówczas kostka brukowa była bardzo wytrzymała i w wielu miejscach przetrwała do dziś. Podobną zobaczyć możemy m.in. przy ul. Kawęczyńskiej. Niestety, w wielu miejscach jeszcze w latach 60. zalano ją asfaltem.
- Trochę trudno uwierzyć w to, co mówi rzecznik Tramwajów Warszawskich - mówi WawaLove.pl varsvianista Jarosław Zieliński. W 2005 roku jeszcze leżał tam zabytkowy czerwony granit skandynawski - dodaje Zileiński. - W międzyczasie nie było w tym miejscu żadnych remontów, więc co się z nim stało? - pyta. Sprawę będziemy wyjaśniać.
Przeczytajcie też: Piękny gest warszawiaka. "Pani da swój*plecak"*