Kościelny włamywacz zatrzymany. Kradł puszki z datkami
Na Mokotowie w ostatnich miesiącach kilkukrotnie dochodziło do okradania kościołów. W końcu policji udało się zatrzymać podejrzanego, Mariusza L. 45-latek usłyszał już zarzuty, do których się przyznał.
Zatrzymany mężczyzna tłumaczy, że sam nie potrafi wyjaśnić co skłoniło go do tego, że włamywał się akurat do kościołów.
Jak informują mokotowscy funkcjonariusze, pod koniec września tego roku, Mariusz L. prawdopodobnie schował się w kościele, z którego zabrał projektor multimedialny i puszkę z datkami. Następnie chcąc wyjść z kościoła, wyłamał drzwi do jednego z pomieszczeń, a następnie wybił szybę w oknie i zszedł po linie, którą odciął z dzwonu z innego kościoła.
Zatrzymamy nie skończył na jednym włamaniu. Po około miesiącu dopuścił się do kolejnych dwóch rabunków. W jednym kościele wybił szybę, a w drugim rozbił bardzo drogi witraż, który dzielił go od skrzynki z datkami w kwocie 600 zł.
Dzięki pozostawionym śladom w obiektach sakralnych, policjanci dotarli do Mariusza L. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli rękawiczki oraz latarkę, z którą zawsze wybierał się na włamania.
Mężczyzna usłyszał zarzuty trzech kradzieży z włamaniem. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
Zobacz także: "To żenujące". Sławomir Neumann ostro o "wywodzie" Andrzeja Dudy o żarówkach
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl