Jeziorko Czerniakowskie oddane w ręce deweloperów. "Dziękujemy Rafale Trzaskowski"
Walka mieszkańców i ekologów z deweloperami trwała lata. Teraz głosami m.in. radnych Platformy Obywatelskiej zapadła decyzja, o przekazaniu deweloperom 89 hektarów zieleni między Jeziorkiem Czerniakowskim a Trasą Siekierkowską w Warszawie.
Warszawscy radni zdecydowali w czwartek o oddaniu pod inwestycje potężnego rezerwatu przyrody w centrum stolicy. Od głosu w tej sprawie wstrzymało się jedynie 16 radnych z Prawa i Sprawiedliwości.
"To byłoby na tyle z Zielonej Warszawy, zrównoważonego rozwoju i walki ze zmianami klimatu, którymi tak chwali się Rafał Trzaskowski" - napisała Zosia Dzierżawska, ilustratorka, która sprzeciwia się ingerowaniu w naturalny układ Czerniakowa Południowego. Jej post w tej sprawie ma już w sieci ponad 1 tys. udostępnień. "Dziękujemy Rafale Trzaskowski" - komentują z ironią internauci.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Projekt planu dla Czerniakowa Południowego zachowuje szeroki centralny pas zieleni, ze zbiornikami wodnymi. Ideą planu jest zapewnienie zielonych plant – okrężnego układu ogólnodostępnej zieleni" - tłumaczy w sieci prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Warszawiacy najwidoczniej nie wierzą jednak w te zapewnienia. Podkreślają, że walka o ochronę przyrody w tej części stolicy trwała od wielu lat. Deweloperzy i inwestorzy miesiącami zbierali niezbędne im dokumenty, ale przesądzić o sprawie mogli jedynie politycy. Teraz klamka zapadła, a budowa w okolicy Jeziorka Czerniakowskiego może zacząć się niemal natychmiast
Zobacz także: Sasin o porażce Tuska na szczycie UE. Mówi o nowym "27:1"
"Zamiast 'enklawy przyrodniczej stolicy', którą chwali się miasto na swoich stronach, zamiast ostoi dla wielu gatunków roślin i zwierząt, będzie kolejne 'prestiżowe osiedle w kameralnej lokalizacji' i szpaler biurowców" - pisze Zosia Dzierżawska.
- Zabudowa terenu wokół Jeziorka oznacza jego koniec. Gdy deweloperzy zaczną kopać wokół niego fundamenty, to ono po prostu wyschnie - cytuje z kolei prawnika Marcina Bachmana portal gazeta.pl.
Ekolodzy podkreślają, że zielone tereny łąk i lasów były dotąd siedliskiem wielu gatunków zwierząt, w tym ptaków. Teraz ich miejsce zajmą wieżowce, bloki mieszkalne, sklepy i obiekty rekreacyjno-rozrywkowe.
Źródło: rp.pl, gazeta.pl