Groził partnerce śmiercią, zaatakował nożem i złamał jej palec
Interwencja zakończyła się czterema zarzutami
Policjanci otrzymali informację, ze w szpitalu znajduje się kobieta, która została zraniona nożem. Z relacji 37-latki wynikało, że w jej mieszkaniu doszło pomiędzy nią a jej partnerem do sprzeczki.
Przeczytajcie też: Ponad 300 km/h po S79. "Pozdrowienia dla Bogusia z M3"****
Mężczyzna miał jej grozić śmiercią, uderzyć w twarz, a potem chwycić za nóż, którym dźgnął ją w stopę. Pokrzywdzona pozostała w szpitalu, ponieważ okazało się, że został jej także złamany palec.
Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej. Rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W rejonie skrzyżowania ulicy Gagarina i Czerskiej zauważyli osobę odpowiadającą podanemu rysopisowi. Policjanci wylegitymowali 53-latka, który podczas czynności zachowywał się agresywnie.
Paweł P. nie stosował się do poleceń stróżów prawa i kierował wobec nich wulgarne słowa. W komendzie funkcjonariusze zbadali jego stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie.
Policjanci przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonej kobiety. Jej partner usłyszał już zarzuty. Odpowie za kierowanie gróźb, uszkodzenie ciała oraz znieważenie policjantów. 53-latkowi może grozić kara do 5 lat więzienia.